W kilka sekund wzlatują na 300 metrów. Modele kosmiczne nad Kruszynem
Mistrzostwa Polski Modeli Statków Kosmicznych. Na starcie kilkudziesięciu najlepszych modelarzy z całego kraju, a z minikosmodronu startują miniaturowe rakiety, wierne modele oryginałów, napędzane prawdziwymi silnikami rakietowymi.
Można robić modele statków, samolotów, pociągów, ale klasa sama w sobie to modele rakiet kosmicznych.
- Przypominają kształtem prawdziwe rakiety - mówi Leszek Małmyga, trener modelarskiej kadry narodowej. - Dzielą się na konkurencję makiet i modeli klasycznych, tak zwanych czasowych. Modele czasowe są to najprostsze konstrukcje, natomiast makiety już przypominają kopie prawdziwych statków powietrznych. Zawody polegają na tym, żeby zbudować taki model i go prawidłowo wypuścić na silniku rakietowym. Nie są to może jakieś kosmiczne prędkości. Silniki rakietowe działają na paliwo stałe, a tutaj nie ma możliwości stosowania paliw ciekłych.
Jak wyjaśnia ekspert, modele klasyczne wlatują na wysokość około 200-300 metrów w przeciągu kilku sekund. W ciągu około 5 sekund uzyskują pułap, natomiast model makiety niekoniecznie musi lecieć wysoko, ważne żeby swoim realizmem przypominał lot prawdziwej rakiety.
A same zawody? Uczestnik przedstawia dokumentację techniczną, w której są wymiary modeli, zdjęcia szczegółów i tak dalej. Komisja dokonuje pomiaru, przelicza w skali i sprawdza, czy zawodnik wykonał ją dokładnie w takiej skali, w jakiej przedstawił. No i oceniają jakość wykonania detali (...).
Więcej w relacji Marka Ledwosińskiego.