Politechnika Bydgoska będzie kształcić prawników. Prof. Szymon Różański w „Rozmowie Dnia”
Prawo – to nowy kierunek uruchamiany przez Politechnikę Bydgoską. Tak, jak w przypadku kierunku lekarskiego, pojawiły się głosy krytyki. W „Rozmowie Dnia” odpowiadał na nie dr hab. inż. Szymon Różański zastępca rektora, prorektor ds. rozwoju, profesor uczelni.
Otwarcie Wydziału Medycznego wywołało sporo negatywnych komentarzy. Takie pojawiają się także, teraz gdy Politechnika Bydgoska zdecydowała, że będzie kształciła przyszłych prawników.
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego wydało zgodę na utworzenie nowego kierunku. – Procedury są określone terminowo. Złożyliśmy to w zimie. Czekaliśmy na opinię Państwowej Komisji Akredytacyjnej i po pozytywnym zaopiniowaniu 13 maja ministerstwo wydało pozytywną decyzję. Mamy kadrę z całej Polski, przede wszystkim są to praktycy – pracownicy sądów, prokuratur, prowadzą własne kancelarie radców prawnych. Proszę mi wierzyć, startujemy z bardzo dobrym zestawem nauczycieli akademickich. Dostaliśmy zgodę na 120 studentów na studiach dziennych i również 120 na niestacjonarnych.
– Składamy ofertę różnym osobom. Informacja o utworzeniu kierunku rozchodzi się pocztą akademicką. Prowadzimy rozmowy, chodzimy do instytucji, o których wspomniałem. Śledzimy poczynania innych uczelni i tych ludzi, którzy mają doświadczenie i są zainteresowani dydaktyką – zaznaczył Różański.
– Nasza oferta może być ciekawa nie tylko dla studentów, ale również dla prowadzących. Chcielibyśmy, jak w przypadku wydziału lekarskiego wykorzystać potencjał uczelni technicznej, ale nie do końca, a tak naprawdę interdyscyplinarnej. Podkreślamy to na każdym kroku. Chcemy to typowe, podstawowe, klasyczne prawo wzbogacić o to, co mamy u nas na uczelni. Na przykład o cyberbezpieczeństwo i o to, jak powinniśmy do niego podejść w aspektach prawnych. Jak podejść do rodzaju inwestycji strategicznych, chociażby wykorzystując potencjał naszego Wydziału Budownictwa, który angażuje się od wielu lat różne w różnego rodzaju aspekty, również prawne, związane z inwestycjami i bezpieczeństwem – dodał.
W związku z kierunkiem prawniczym na Politechnice Bydgoskiej pojawiły się słowa krytyki. Na przykład prof. Roman Leppert z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego napisał w poście na Facebooku: „Nie rozumiem, dlaczego taki profil działalności nazywany jest Politechniką. Przypomnę, że według Słownika Języka Polskiego Politechnika to wyższa uczelnia techniczna, kształcąca specjalistów w różnych dziedzinach techniki i dająca im tytuł inżyniera”. Profesor uważa, że jedynym sensownym dla Bydgoszczy rozwiązaniem jest połączenie dwóch największych uczelni i funkcjonowanie w tym mieście jednego, szeroko profilowego uniwersytetu.
Cała „Rozmowa Dnia” dostępna poniżej. Inne znajdują się TUTAJ.