Kuratorium sprawdza obozy harcerskie. Polskie Radio PiK było nad jeziorem Białym [zdjęcia]
Wizytatorzy z Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy sprawdzają obozy harcerskie. Po tragicznej śmierci 15-letniego harcerza w Wielkopolsce, te formy wypoczynku, w całej Polsce, są pod szczególnym nadzorem. Wzmożone kontrole trwają także w naszym regionie.
W czwartek wizytatorzy odwiedzili harcerzy nad jeziorem Białym w podbydgoskim Samociążku. Obecnie przebywa tu prawie 70-osobowa grupa z Wrocławia. To dzieci i młodzież w wieku od 9 do 18 lat.
- Koncentrujemy się na dokumentacji, na kwalifikacjach, na kwestiach związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa wypoczywających tutaj dzieci - mówi Ewa Podgórska, rzeczniczka Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy. - Jednym z przeglądanych dokumentów jest rozkład dnia. Interesują nas wszystkie plany i to, czym się dzieci zajmują. Oczywiście obozy harcerskie rządzą się swoimi prawami. W programie są, w szczególności, aktywności terenowe, gry, zabawy, również dotyczy to akwenu wodnego, nad którym się znajdujemy, np. aktywności żeglarskie. I tutaj pojawiły się pewne wątpliwości, które związane są z brakiem opieki ratownika. Nasz protokół będzie zawierał wskazania, co do uchybień i nieprawidłowości, które muszą być koniecznie - natychmiast - przez organizatora usunięte.
Więcej w relacji Tatiany Adonis.