Prezydent Torunia Paweł Gulewski z wotum zaufania i absolutorium od Rady Miasta
Prezydent Torunia Paweł Gulewski uzyskał od Rady Miasta wotum zaufania i absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2024 rok. W obu przypadkach głosowanie nie było jednogłośne. Krytyczne uwagi do raportu o stanie gminy mieli radni Prawa i Sprawiedliwości i część mieszkańców.
18 radnych zagłosowało ws. wotum zaufania dla prezydenta Gulewskiego. Za był cały klub KO oraz troje radnych klubu Wspólny Toruń. Przeciw zagłosowało sześcioro radnych PiS. W głosowaniu nad absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2024 rok za było 17 osób, pięć przeciw, a jedna wstrzymała się od głosu.
W czasie wielogodzinnych obrad poprzedzających głosowanie nad absolutorium i wotum zaufania główne uwagi krytyczne – w zakresie braku dialogu, złej dbałości o zieleń, źle działającej komunikacji miejskiej, organizacji życia sportowego i kulturalnego, a także braku realnego dialogu – mieli radni Prawa i Sprawiedliwości i część mieszkańców.
– Zapewnia pan, panie prezydencie, że dialog wygląda tak, jak powinien. Ma pan czas na wstawianie zdjęć z pieskami w urzędzie, a nie ma pan czasu na słuchanie o realnych problemach miasta. To czarowanie rzeczywistości. Mam wrażenie, że pan żyje w alternatywnej rzeczywistości. Proszę się nie bać krytyki – powiedział radny klubu PiS Michał Jakubaszek, zwracając się do Gulewskiego.
Były kandydat na prezydenta, a obecnie aktywny społecznik, Bartosz Szymanski mówił, że zadłużenie miasta, spółek miejskich i szpitala miejskiego to łącznie ok. 1,75 mld zł.
– Do dziś nie usłyszeliśmy, jaka jest strategia zarządzania miastem. Administracja rośnie – pełnomocnicy, rady doradcze. Przykładów chaosu i nieskutecznych działań nie brakuje. Kuriozalna realizacja Trasy Staromostowej. Słupy na środku chodnika, remontowanie na wariackich papierach. Fatalne wdrożenie karty miejskiej – wymieniał Szymanski. Jak zauważył, ceny biletów na komunikację miejską to ponury żart, szczególnie w kontekście częstotliwości kursów.
– Prezydent miasta tak dialoguje z mieszkańcami, że blokuje niewygodne osoby i ich komentarze w mediach społecznościowych. Weźcie się wreszcie do pracy. Skończmy z PR-em, bylejakością i fasadowością – dodał Szymanski.
Gulewski odpowiadając radnemu ocenił, że to, co mówił w kontekście dialogu, jest krzywdzące nie tylko w stosunku do niego, ale i osób, które zawodowo zajmują się dialogiem zajmują i współpracują z Urzędem Miasta. – Urząd Miasta to potężna firma – 500 osób. Nie unikniemy wpadek. Chcemy się jednak uczyć i doskonalić. Jesteśmy otwarci na kontakty, interakcje. Reagujemy na tyle, na ile się da – podkreślił prezydent.
Znana społeczniczka Danuta Stępkowska mówiła podczas sesji absolutoryjnej, że potrzebne są procesy włączające mieszkańców do polityk miejskich. – Jeżeli zgłoszono pewną liczbę wniosków o konsultacje społeczne – niech będą one przeprowadzane w takiej liczbie, nic mniej – wskazała aktywistka. Podkreślała także konieczność prowadzenia w mieście polityki równościowej.