Trwa śledztwo w sprawie nieprawidłowości w liczeniu głosów w Wieńcu i w Grudziądzu
Powtórne liczenie głosów wykazało, że komisja w Obwodowej Komisji Wyborczej w podwłocławskim Wieńcu przypisała głosy, oddane na Rafała Trzaskowskiego, Karolowi Nawrockiemu - i odwrotnie - głosy, oddane na Nawrockiego, zapisano Trzaskowskiemu.
W efekcie oficjalnie wysoko wygrał Karol Nawrocki, choć w rzeczywistości w Wieńcu wysoko przegrał. Teraz w sprawie nieprawidłowości ruszyło śledztwo
- Po rozpoznaniu zawiadomienia w Prokuraturze Okręgowej wszczęto śledztwo, które prowadzone jest w sprawie poświadczenie nieprawdy w protokole wyników głosowania w wyborach prezydenta RP w OKW nr 4 w Wieńcu - mówi Arkadiusz Arkuszewski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Włocławku.
To ważne w tej sprawie, że w składzie Obwodowej Komisji Wyborczej w Wieńcu nie było ani jednego przedstawiciela sztabu wyborczego Karola Nawrockiego. Według nieoficjalnych informacji, zdobytych przez naszych reporterów, w toku prac komisji doszło do nieumyślnej pomyłki, do której mogło się przyczynić niedochowanie procedur, określonych przez Kodeks Wyborczy.
Wszczęto również śledztwo (prowadzi je Prokuratura Okręgowa w Toruniu) w sprawie nieprawidłowości podczas II tury wyborów prezydenckich w OKW nr 25 w Grudziądzu. W Grudziądzu doszło do zamiany oddanych i policzonych głosów na poszczególnych kandydatów na korzyść Karola Nawrockiego. Członkom komisji grozi do 3 lat więzienia.