Zmarł poeta i tłumacz Stanisław Barańczak [wideo]

2014-12-26, 13:35  Polska Agencja Prasowa, Małgorzata Maniszewska

Badacz literatury, poeta, krytyk i tłumacz Stanisław Barańczak, zmarł w piątek w swoim domu w Newtonville na przedmieściach Bostonu. Od wielu lat ciężko chorował. Miał 68 lat.

O śmierci poety poinformował portal "Gazety Wyborczej".

Jak powiedziała PAP Julia Hartwig, Barańczak odgrywał bardzo ważną rolę w polskim środowisku literackim, mimo iż czynnie w nim nie uczestniczył. "Dla mnie Stanisław Barańczak był przede wszystkim poetą. Ta aura poezji z niego emanowała" powiedziała PAP poetka. Jak dodała Barańczak jednocześnie był bardzo skromny, nie nadużywał sławy ani jej znaczenia.

Jako wielkiego poetę, ale też wspaniałego tłumacza i doskonałego eseistę wspomina Barańczaka Adam Zagajewski. „Stanisław Barańczak był taką kometą, która wtargnęła na niebo polskiej literatury pod koniec lat 60. Bardzo wcześnie był zauważony jako ogromny talent. Był też, jak wiemy, niezwykle odważnym działaczem Komitetu Obrony Robotników" - mówił w rozmowie z PAP Zagajewski.

Pisarz i tłumacz Antoni Libera zwrócił uwagę, że nie można rozdzielać twórczości poetyckiej i translatorskiej Stanisława Barańczaka. "Jego olbrzymi dorobek translatorski był częścią jego twórczości poetyckiej (...) Jego tłumaczenia na ogół są bezbłędnie osadzone w polszczyźnie i gdybyśmy nie wiedzieli, że są to przekłady, te utwory mogłyby funkcjonować jako zupełnie oryginalne" - podkreślił Libera.

Krytyk literacki Tadeusz Nyczek powiedział o śmierci swojego przyjaciela, że odszedł największy tłumacz poezji XX wieku po Tadeuszu Boy Żeleńskim. "Był to przede wszystkim ciepły, serdeczny człowiek. To, co zostawił na pewno można porównać z twórczością Wisławy Szymborskiej czy innych wielkich poetów polskich - podkreślał w rozmowie z polskim radiem.

Zdaniem Nyczka talentami Barańczaka można było obdarzyć co najmniej kilka osób. Dlatego chciał napisać jego biografię. " Mówię o człowieku, bo to jest dziś najbardziej bolesne. To, co zrobił, napisał, przecież pozostanie" - powiedział krytyk.

Dla redaktora działu poezji w miesięczniku "Twórczość" Janusza Drzewuckiego Barańczak był jednym z najważniejszych, a być może nawet najważniejszym poetą Nowej Fali, czyli pokolenia 68. roku. "Był poetą, który szybko opowiedział się po stronie opozycji demokratycznej, objętym zakazem cenzury. Jego wiersze, które się ukazały albo na emigracji, albo w kraju w wydawnictwach bezdebitowych, szalenie mnie fascynowały. Opisywał rzeczywistość, w której żyłem. Jako młody gniewny potrzebowałem takich słów poetyckiego protestu i właśnie w twórczości Barańczaka je znalazłem" - powiedział PAP Drzewucki.


Stanisław Barańczak nie żyje. Zmarł w Bostonie po długiej chorobie. Fot. TVP/x-news

Stanisław Barańczak urodził się w 13 listopada 1946 r. w Poznaniu w rodzinie lekarzy. Jego rodzona siostra to pisarka Małgorzata Musierowicz, autorka cyklu powieści „Jeżycjada”. Barańczak ukończył polonistykę na Uniwersytecie im. Mickiewicza w Poznaniu, gdzie pracował później jako wykładowca. W okresie studiów pełnił funkcję kierownika literackiego studenckiego teatru Ósmego Dnia. Zadebiutował w miesięczniku „Odra” w roku 1965 wierszem „Przyczyny zgonu”.

W 1968 r. ukazał się jego pierwszy tomik wierszy zatytułowany „Korekta twarzy”. Barańczak został uznany za jednego z czołowych poetów pokolenia tzw. Nowej Fali. Był autorem manifestu pokoleniowego pisarzy, którzy debiutowali po ’68. („Nieufni i zadufani”). W swoich wierszach Barańczak kreował nową poetykę, zwaną później poetyką nowofalową, którą cechowały nieufność wobec języka propagandy, operowanie konkretami, zakorzenienie tekstu w realiach społecznych. Barańczak wraz z Ryszardem Krynickim należeli do grupy „Próby” stanowiącej „lingwistyczny odłam” pokolenia ’68. Jako poeta-lingwista Barańczak przyznawał się do fascynacji wierszami Mirona Białoszewskiego oraz Tymona Karpowicza.

Potem ukazywały się takie tomiki wierszy Barańczaka jak „Jednym tchem” (1970), „Dziennik poranny” (1972), „Ja wiem, że to niesłuszne” (1977), „tryptyk z betonu, zmęczenia i śniegu” (1980). "Myślę, że to, co było najlepsze w poezji tak zwanego pokolenia '68 wynikało z powolnego uświadamiania sobie przez nas, że poezja zawsze jest protestem - z reguły bezsilnym, ma się rozumieć. Ale ten protest nie może się sprowadzać tylko do kwestionowania. Ma szansę uzyskać jakieś znaczenie tylko wtedy, gdy wynika z generalnej akceptacji życia i rzeczywistości" - wspominał Barańczak w rozmowie z Gabrielą Łęcką ("Salon Literacki").

Jako krytyk literacki Barańczak zasłynął cyklem "Książki najgorsze", w którym opisywał, często złośliwie, "grafomańską florę literacką PRL-u pompowanych ekstra przydziałami papieru i politycznym wsparciem ówczesnych decydentów", jak to określił po latach sam autor.

W czasach PRL poeta zaangażował się w działalność opozycyjną. W 1976 był wśród współzałożycieli Komitetu Obrony Robotników (KOR), złożył również podpis pod tzw. „Listem 59” - proteście intelektualistów przeciwko poprawkom do Konstytucji PRL, które ograniczały suwerenność Polski. Z powodu działalności w opozycji od 1977 r. Barańczaka objął zakaz druku, tego też roku został dyscyplinarnie zwolniony z pracy. W 1980 roku, wskutek interwencji „Solidarności”, Barańczak odzyskał swoje stanowisko na Uniwersytecie w Poznaniu.

W marcu 1981 roku Barańczak wyjechał do Stanów Zjednoczonych z wykładami o literaturze polskiej. Po wprowadzeniu stanu wojennego pozostał w USA, gdzie na wydziale slawistyki Harvard University w Cambridge wykładał literaturę polską. W roku 1982 otrzymał tytuł doktora honoris causa w Curry College w Milton (Massachusetts). W latach 90. ukazały się kolejne tomiki wierszy Barańczaka - „Podróż zimowa” (1994) i „Chirurgiczna precyzja” (1998) – tom, który przyniósł autorowi literacką nagrodę NIKE w 1999 roku.

W 2008 roku przyznano mu tytuł honorowego obywatela Poznania. (PAP)

felieton Małgorzaty Maniszewskiej

Kultura

Muzeum Diecezjalne w Bydgoszczy otwarte Są artefakty z krypt i pamiątki po Benedykcie XVI [zdjęcia]

Muzeum Diecezjalne w Bydgoszczy otwarte! Są artefakty z krypt i pamiątki po Benedykcie XVI [zdjęcia]

2024-05-08, 20:56
Ebooki Tak, ale nic nie zastąpi pachnącej książki. Bibliotekarze dziś mają swoje święto

Ebooki? Tak, ale nic nie zastąpi pachnącej książki. Bibliotekarze dziś mają swoje święto

2024-05-08, 15:38
Spotkanie z aktorką Marią Pakulnis i promocja książki. Tydzień Bibliotek w regionie

Spotkanie z aktorką Marią Pakulnis i promocja książki. Tydzień Bibliotek w regionie

2024-05-08, 10:37
Singer Songwriter CAMP. Światowej sławy wokalista, aranżer i producent w Bydgoszczy

Singer Songwriter CAMP. Światowej sławy wokalista, aranżer i producent w Bydgoszczy

2024-05-07, 20:45
Jan Ptaszyn Wróblewski nie żyje. Jeszcze w listopadzie koncertował w Bydgoszczy [rozmowa]

Jan Ptaszyn Wróblewski nie żyje. Jeszcze w listopadzie koncertował w Bydgoszczy [rozmowa]

2024-05-07, 12:47
W relacji ze światem. 21. przegląd filmowy Millennium Docs Against Gravity

„W relacji ze światem”. 21. przegląd filmowy Millennium Docs Against Gravity

2024-05-06, 06:50
Aktorka, korespondentka z Rzymu i komicy. Tydzień Bibliotek w Bydgoszczy

Aktorka, korespondentka z Rzymu i komicy. Tydzień Bibliotek w Bydgoszczy

2024-05-05, 21:00
Startują Koncerty Maryjne z Różą. Przez cały maj głównie w bydgoskiej katedrze [program]

Startują Koncerty Maryjne z Różą. Przez cały maj głównie w bydgoskiej katedrze [program]

2024-05-05, 15:08
Romeo i Julia z Monte Carlo. Klasyczny balet na finał Bydgoskiego Festiwalu Operowego

„Romeo i Julia” z Monte Carlo. Klasyczny balet na finał Bydgoskiego Festiwalu Operowego

2024-05-04, 16:57
Mariusz Kwiecień w bydgoskiej Akademii Muzycznej. Finał mistrzowskiego kursu wokalnego

Mariusz Kwiecień w bydgoskiej Akademii Muzycznej. Finał mistrzowskiego kursu wokalnego

2024-05-03, 16:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę