Szczerski: nie istnieją fikcyjni asystenci Andrzeja Dudy w PE

2015-06-19, 11:17  Polska Agencja Prasowa

Nie istnieją fikcyjni asystenci Andrzeja Dudy w PE, oni wszyscy są zatrudnieni na umowę o pracę - zapewnił w piątek Krzysztof Szczerski (PiS). Wyraził zdziwienie, że prokuratura, która prowadzi śledztwo, zajmuje się sprawą zatrudniania asystentów tylko przez PiS.Chodzi o wszczęte w środę śledztwo Prokuratury Okręgowej w Warszawie w sprawie fikcyjnego zatrudniania asystentów europosłów PiS, a tym samym doprowadzenia Parlamentu Europejskiego do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.

Zawiadomienie w tej sprawie złożyła osoba fizyczna na podstawie publikacji tygodnika "Newsweek" z marca, według której europosłowie PiS - m.in. Andrzej Duda, Zbigniew Kuźmiuk, Tomasz Poręba i Ryszard Legutko - zatrudniają pracowników partii na fikcyjnych etatach.

"Nie istnieją fikcyjni asystenci. Oni wszyscy są zatrudnieni na umowę o pracę, są raportowani do Parlamentu Europejskiego, Parlament Europejski nie zgłosił w tej sprawie żadnych uwag. Nie czuje się poszkodowany" - powiedział w piątek Szczerski, jeden ze współpracowników prezydenta elekta, pytany w radiu RMF FM o to, czy Duda, który miał 16 asystentów, będzie miał problem.

"To przecież nie są żadne fikcyjne, lewe etaty, jak to się czasem próbuje zarzucać" - zapewnił Szczerski.

Jego zdaniem dziwne, że prokuratura prowadzi śledztwo na rzecz poszkodowanego, który nie czuje swojej szkody. "Po prostu zapytano o spis pracowników i każdy z posłów Prawa i Sprawiedliwości - dziwne, że tylko pyta się o Prawo i Sprawiedliwość zresztą, to bardzo jest dziwne - po prostu przekazał informację taką, którą można było znaleźć w internecie, więc naprawdę nie jest żadna sensacja. Dziwię się tylko, że prokuratura zajmuje się wyłącznie jedną partią, no ale to widocznie są takie standardy" - podkreślił poseł PiS.

"Nie słyszałem, żeby posłowie innych partii zwracali pieniądze, które otrzymywali z parlamentu na asystentów, jeśli zatrudniali ich wielokrotnie mniej niż Andrzej Duda na przykład. To znaczy, że kto lepiej gospodaruje pieniędzmi - ten, który zatrudnia za te same pieniądze 10 osób, czy ten, który zatrudnia za te same pieniądze 2-3 osoby" - pytał Szczerski.

Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak pytany o tę sprawę przez dziennikarzy w Sejmie, powiedział, że trochę dziwi go, że prokuratura skupiła się wyłącznie na posłach jednego ugrupowania, a nie także PO, którzy również zasiadają w Parlamencie Europejskim. "Warto zachować staranność i przeanalizować wszystkich parlamentarzystów, a nie tylko niektórych" - powiedział. Podkreślił, że PiS nie ma sobie w tej sprawie nic do zarzucenia.

Jak pisał "Newsweek", europosłowie PiS zatrudniają ludzi na fikcyjnych etatach, wśród nich są m.in. "makijażystki prezesa i pracownicy partii, którzy nie wiedzą, gdzie mieszczą się biura ich deputowanych".

Prowadzone przez warszawską prokuraturę śledztwo dotyczy doprowadzenia Parlamentu Europejskiego "w bliżej nieustalonym czasie, nie wcześniej niż w dniu 01.10.2014 r. i nie później niż w dniu 16.03.2015 r., do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w bliżej nieustalonej kwocie poprzez fikcyjne zatrudnienie w charakterze asystentów posłów do Parlamentu Europejskiego osób faktycznie zatrudnionych w organach partii i wprowadzenie tym samym pokrzywdzonego w błąd co do faktu rzeczywistego wykonywania przez te osoby obowiązków asystentów posłów do Parlamentu Europejskiego oraz poniesienia w związku z tym kosztów ich zatrudnienia przez Parlament". Grozi za to do 8 lat więzienia.

W toku postępowania sprawdzającego prokuratura zwróciła się do europosłów wskazanych w publikacji tygodnika o nadesłanie stosownych informacji dotyczących zatrudnienia asystentów. "Informacji tych do dnia dzisiejszego nie otrzymaliśmy" - mówił w czwartek rzecznik Przemysław Nowak. "Jednocześnie z analizy stron internetowych Parlamentu Europejskiego oraz partii Prawo i Sprawiedliwość wynika, iż osoby, które są zatrudnione w organach ww. partii, pełnią jednocześnie funkcje asystentów posłów do Parlamentu Europejskiego" - poinformował w komunikacie rzecznik prokuratury.

Jak napisał "Newsweek", jesienią 2014 roku w centrali PiS na Nowogrodzkiej zapadła decyzja o likwidacji kilkudziesięciu etatów w partii i rozwiązaniu kilkunastu umów cywilnoprawnych, "ale pracowników nie można pozbyć się ot tak, bo bez nich partyjna machina przestałaby działać". Według tygodnika europosłom złożono propozycję nie do odrzucenia, by zatrudnić pracowników partii na etatach asystentów, żeby od tej pory płacił im PE. (PAP)

Kraj i świat

Prezydent o żołnierzach walczących pod Monte Cassino: Walczyli o Polskę i za Polskę ginęli

Prezydent o żołnierzach walczących pod Monte Cassino: Walczyli o Polskę i za Polskę ginęli

2024-05-18, 21:20
Premier Tusk: Wschodnia granica będzie nie do przejścia dla potencjalnego wroga

Premier Tusk: Wschodnia granica będzie nie do przejścia dla potencjalnego wroga

2024-05-18, 14:25
Konie zostają, będą testy busa. Porozumienie w sprawie transportu do Morskiego Oka

Konie zostają, będą testy busa. Porozumienie w sprawie transportu do Morskiego Oka

2024-05-17, 20:07
Politolog o zamachu na Roberta Ficę: na długo naznaczy słowackie społeczeństwo

Politolog o zamachu na Roberta Ficę: na długo naznaczy słowackie społeczeństwo

2024-05-17, 18:52
O aborcji w Sejmie: Kobieta jest zawsze ważniejsza kontra Narzucanie standardów zabijania

O aborcji w Sejmie: „Kobieta jest zawsze ważniejsza" kontra „Narzucanie standardów zabijania"

2024-05-16, 19:15
TK: Wyłączenie sędziego z powodu okoliczności jego powołania sprzeczne z konstytucją

TK: Wyłączenie sędziego z powodu okoliczności jego powołania sprzeczne z konstytucją

2024-05-16, 15:44
Prezydent-elekt Słowacji wzywa partie do zawieszenia kampanii wyborczej do PE

Prezydent-elekt Słowacji wzywa partie do zawieszenia kampanii wyborczej do PE

2024-05-16, 11:57
Prokurator wszczął poszukiwania byłego sędziego Tomasza Szmydta listem gończym

Prokurator wszczął poszukiwania byłego sędziego Tomasza Szmydta listem gończym

2024-05-16, 11:17
Według KE w Polsce mniej dezinformacji o wojnie w Ukrainie, więcej na temat rządu

Według KE w Polsce mniej dezinformacji o wojnie w Ukrainie, więcej na temat rządu

2024-05-16, 08:26
Wicepremier Słowacji: Robert Fico jest po operacji. Nie jest w sytuacji zagrażającej życiu

Wicepremier Słowacji: Robert Fico jest po operacji. Nie jest w sytuacji zagrażającej życiu

2024-05-16, 00:20
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę