Aktywista Grupy Granica wygrał w toruńskim sądzie. Zadośćuczynienie za zatrzymanie przy granicy z Białorusią
Tłumacz i aktywista Grupy Granica wygrał w toruńskim sądzie sprawę przeciwko Podlaskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej. Sąd Okręgowy przyznał Jakubowi Sypiańskiemu od Skarbu Państwa sześć tysięcy złotych zadośćuczynienia, za niesłuszne zatrzymanie w nocy z 25 na 26 listopada 2021 w pobliżu granicy z Białorusią.
– Z perspektywy tego powodu, z którego został on zatrzymany, więc podejrzenia o udział w nielegalnych działaniach związanych z przemytem ludzi, to takiego powodu nie było. Wnioskodawca w tego rodzaju działaniach nie brał udziału. Nie ma na to żadnych dowodów. Obywatel musi mieć prawo wiedzieć, czy ma obowiązek podporządkowywać się pewnym działaniom wkraczającym w jego sferę praw i wolności przez funkcjonariuszy publicznych, czy są one legalne. Musi mieć możliwość ocenić takie zachowanie – mówił sędzia Bartosz Sitkiewcz.
– Co jest szczególnie ważne, sąd podkreślił to, że w tej sprawie mieliśmy tak naprawdę do czynienia z sytuacją, w której wojskowi działali na podstawie dokumentów, które są niejawne. Tworzy to sytuację bardzo niepokojącą z perspektywy demokratycznego państwa prawnego, że żołnierze mieliby wobec tego mieć prawo do podejmowania władczych decyzji w stosunku do obywateli na podstawie decyzji dokumentów, z którymi ci obywatele nie mogą się zapoznać – dodał adwokat Jarosław Jagura, pełnomocnik Jakuba Sypiańskiego.