Agresywni pseudokibice zatrzymani przez policję po zakłóceniu meczu w Słupsku
Policja zabezpieczała wieczorem mecz III ligi piłkarskiej pomiędzy zespołami Gryfa Słupsk i Elany Toruń. Do Słupska przyjechała ponad stuosobowa grupa pseudokibiców z Torunia.
W przerwie spotkania na boisko wbiegła duża grupa zwolenników Gryfa Słupsk, ale mężczyźni uciekli na widok policjantów z psami. W tym czasie z sektora Elany Toruń na policjantów zabezpieczających mecz poleciały kawałki chodnika, krzesełek i plastikowe butelki z wodą. Policja wypchnęła grupę poza stadion. Użyto gazu łzawiącego i pałek policyjnych.
Zatrzymano dwie najbardziej agresywne osoby, podczas interwencji rannych zostało dwóch policjantów. Do sądu trafią też wnioski o ukaranie za wtargnięcie na boisko oraz naruszenie przepisów o bezpieczeństwie imprez masowych.
Władze klubu Gryf Słupsk odcięły się od stadionowego incydentu. Pełna treść ich oświadczenia poniżej:
„Jako przedstawiciele Klubu Gryf Słupsk stanowczo odcinamy się od dzisiejszych incydentów, które miały miejsce na stadionie przy ul. Zielonej.
Nie popieramy i nigdy nie będziemy popierać jakichkolwiek przejawów agresji, wandalizmu czy braku szacunku – niezależnie od okoliczności czy emocji towarzyszących meczom. Takie zachowania są sprzeczne z wartościami, które promujemy jako klub: fair play, wzajemny szacunek i sportowy duch rywalizacji.
Stadion to miejsce, gdzie łączą się pokolenia kibiców, rodziny i społeczność lokalna. Chcemy, aby każdy mógł czuć się na nim bezpiecznie i być dumnym z bycia częścią tej sportowej wspólnoty.
Dziękujemy wszystkim, którzy wspierają nas z klasą i szacunkiem – to właśnie tacy kibice tworzą prawdziwe oblicze Gryfa Słupsk.
Z wyrazami szacunku,
Zarząd Klubu Gryf Słupsk".