Kolegium IPN protestuje w sprawie „oszczerstw" wobec Karola Nawrockiego [oświadczenie]
Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej w opublikowanym na swojej stronie internetowej komunikacie wyraziło „stanowczy protest wobec kampanii nienawiści i oszczerstw podjętych w przededniu wyborów przez niektóre środki masowego przekazu i premiera rządu RP Donalda Tuska wobec prezesa IPN, kandydata na prezydenta RP dr. Karola Nawrockiego".
„Bezpodstawne przypisywanie Karolowi Nawrockiemu uczestnictwa w zorganizowanej przestępczości jest niedopuszczalne w demokratycznym państwie. Postępowanie takie łamie wszelkie standardy oraz normy praworządności i przyzwoitości" - podkreślono.
Nie wszyscy członkowie Kolegium byli zgodni. Inne oświadczenie, podpisane przez prof. dr hab. Grzegorza Motykę i dra Bartosza Machalicę opublikował w mediach społecznościowych prof. Antoni Dudek.
„Jako członkowie Kolegium IPN odcinamy się od Oświadczenia Kolegium IPN przyjętego stosunkiem głosów 7 do 2 na posiedzeniu 27 kwietnia 2025 roku" - czytamy.
„Kolegium IPN nie powinno zajmować się komentowaniem bieżącej polityki, nawet w okresie finału kampanii prezydenckiej skupiającej uwagę i wzbudzającej emocje milionów obywateli" - dodał, wyrażając zaniepokojenie z powodu odmowy przez Nawrockiego udziału w posiedzeniu sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, na które został zaproszony 9 maja.
W komunikacie wyrażono ubolewanie, że prezes Nawrocki „w debacie prezydenckiej 28 kwietnia, nie zareagował na skandaliczne słowa kandydata na prezydenta Grzegorza Brauna zniesławiające pamięć Powstańców w Getcie Warszawskim".
„W naszej ocenie takie zachowania, będące lekceważeniem konstytucyjnego organu państwa oraz wyrażające cichą akceptację dla języka nienawiści wobec Powstańców w Getcie, negatywnie wpływają na wizerunek Instytutu" - podkreślono.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej europosłowie KO Dariusz Joński i Michał Szczerba krytykowali sposób, w jaki prezes IPN Karol Nawrocki zarządzał Instytutem Pamięci Narodowej.
Bazując na materiałach pozyskanych w Najwyższej Izbie Kontroli zaprezentowali m.in. wydatki na nieruchomości, z których korzystał IPN. Joński mówił m.in. o wynajmie lokalu w centrum Warszawy za - jego zdaniem - zawyżoną kwotę.
Zarzucili Nawrockiemu m.in. niegospodarność przy wynajmie nieruchomości, czy działaniach promocyjnych. Politycy bazowali na wynikach kontroli NIK. IPN chce odwoływać się od wyników kontroli; ich ujawnienie ocenia, jako grę polityczną.
Oświadczenie