Trwa głosowanie w lokalach w regionie. „To dla mnie ważne, żeby oddać głos”
Trwają wybory prezydenckie - zajrzeliśmy do lokali wyborczych w Bydgoszczy, Dąbrowie Chełmińskiej, Terespolu Pomorskim, a także w szpitalu w Świeciu. – Liczymy na wysoką frekwencję – podkreślają szefowie komisji wyborczych.
Lokale wyborcze zostały otwarte punktualnie o 7:00. Niektórzy wyborcy przyszli jednak już wcześniej. Wśród nich 52-letni pan Andrzej z Bydgoszczy. Oddał głos w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 182, mieszczącej się w budynku VI Liceum Ogólnokształcącego. Był pierwszy. – Jestem zawsze pierwszy – po prostu jest to dla mnie bardzo ważne, żeby oddać głos – dla naszego kraju, dla Polski – mówił.
– Uważam, że to jest obowiązek – skomentował inny wyborca. – Nie wiem, na ile pojedynczy głos się będzie liczył, ale summa summarum – wszystko się uzbiera – dodała kolejna osoba. – Liczymy na wysoką frekwencję, zapraszamy wszystkich do wzięcia udziału w tak ważnym wydarzeniu – podkreśliła Joanna Gotkowska, przewodnicząca komisji nr 182 w Bydgoszczy.
W Bydgoszczy uprawnionych do głosowania jest prawie 237 tys. osób.
Również mieszkańcy Dąbrowy Chełmińskiej podkreślają, że to dla nich ważne wybory. - Waży się los naszego kraju - mówił jeden z wyborców. - Od tego zależy nasza przyszłość, to, co się będzie działo w Polsce - zaznaczyła inna osoba.
Wybory też w szpitalach czy DPS-ach
Zajrzeliśmy także do małej komisji wyborczej w Terespolu Pomorskim w powiecie świeckim. – Głosowanie odbywa się spokojnie, przebieg wyborów jest prawidłowy, myślę, że na tę chwilę frekwencja jest dosyć spora – mówiła przewodnicząca komisji numer 18 Milena Pawlikowska.
Aby zagłosować, trzeba mieć przy sobie dokument tożsamości. - Oprócz dowodu osobistego możemy korzystać z aplikacji mObywatel, wiele osób z tego korzysta – dodała Pawlikowska.
Oprócz tradycyjnych miejsc, w których zlokalizowane są Obwodowe Komisje Wyborcze, utworzone tzw. Odrębne Obwody Głosowania, np. szpitale. Nasz reporter odwiedził komisję wyborczą numer 25 w Wojewódzkim Szpitalu Zdrowia Psychicznego w Świeciu. Tam na potrzeby głosowania uruchomiono tak zwaną urnę pomocniczą - by zapewnić dostęp do głosowania osobom leżącym. Odrębne obwody głosowania tworzone są także m.in. w domach pomocy społecznej czy zakładach karnych.
Głosują także osoby spoza regionu
W niektórych komisjach wyborczych głosują nie tylko mieszkańcy naszego regionu, ale i goście z zewnątrz. Tak jest, na przykład, w sanatoriach Ciechocinka, Inowrocławia, czy Wieńca Zdroju.
Komisja w Wieńcu-Zdroju debiutuje w wyborach prezydenckich. To nowa placówka, utworzona po tym, jak pięć lat temu kuracjusze, nawet z zaświadczeniem o uprawnieniu do głosowania, mieli ogromny problem, do dotrzeć do urny. Gmina Brześć Kujawski musiała wówczas wynająć autokary w komercyjnych firmach, by porozwozić chętnych do okolicznych komisji wyborczych. Teraz Wieniec-Zdrój ma już własną komisję.
Jej przewodnicząca, Justyna Zimecka, potwierdza, że w pierwszej części dnia zagłosowała niemal połowa wszystkich kuracjuszy, którzy dziś są w Wieńcu. Sami kuracjusze potwierdzają, nie napotkali problemów przy urnie. Podkreślają też, że w swoich macierzystych gminach nie było kłopotów ze zdobyciem dokumentów, uprawniających do głosowania poza miejscem zamieszkania :
Więcej poniżej.
Lokale wyborcze będą otwarte do 21:00.