„Białorusini każdego dnia stawiają czoła brutalności”. Marsz Wolnej Białorusi w Toruniu
Organizatorzy chcieli zwrócić uwagę na obecną sytuację polityczną i społeczną w tym kraju. – Prawa, które odbierane są każdego dnia obywatelom Białorusi, są niezbywalnym elementem życia każdego człowieka i nie zgadzamy się z tym, co się tam dzieje – podkreślał toruński aktywista, Hubert Maciejewski.
– Nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji, w której nie mogę wyartykułować swoich myśli, nie mogę powiedzieć władcy, co o nim myślę i nie mogę krytycznie wypowiedzieć się o polityce mojego państwa. Nie potrafię odnaleźć się w takim świecie – dodał Maciejewski.
Swoją perspektywę przedstawiła również Ania Hryszkiewicz, Białorusinka mieszkająca w Toruniu wraz z rodziną. – Mieliśmy więcej perspektyw dotyczących naszej przyszłości i nie tylko. Studia tu są lepsze niż w Białorusi. Mniej propagandy i po prostu więcej wolności.
– Każdego dnia białoruscy obywatele walczą o swoją wolność, godność i prawa człowieka. Widzimy, jak niezawodnie stawiają czoła brutalności i aresztowaniom, które mają na celu uciszenie ich głosów, ale nie poddają się. Ich odwaga i determinacja są niezwykłe – mówił podczas marszu Hubert Maciejewski.
Zbierane były też podpisy pod petycją do prezydenta Torunia o utworzenie w mieście muralu wolnej Białorusi.