Bydgoski „Nitro-Chem" zacieśnia współpracę z Grupą Azoty. Skorzysta region i kraj
Szefowie „Nitro-Chemu" i Grupy Azoty podpisali w środę list intencyjny. Rozszerzenie współpracy handlowej między firmami, budowa linii produkcyjnych i nowe miejsca pracy - to tylko część korzyści, które ma przynieść ten sojusz.
- Interesem „Nitro-Chemu", a w związku z tym także Polskiej Grupy Zbrojeniowej, jest zapewnienie sobie stabilnego źródła surowca na przyszłość - mówi Arkadiusz Miszuk, prezes zarządu Zakładów Chemicznych „Nitro-Chem" S.A. - Z drugiej strony oba podmioty rozmawiają o wspólnej realizacji czy współpracy przy projektach rozwojowych. Każda nowa linia produkcyjna w „Nitro-Chemie" będzie wymagała nowych dostaw surowca, a to implikuje również ewentualne projekty rozwojowe w samej Grupie Azoty.
- Będziemy potrzebowali dużej liczby specjalistów i będziemy pomagali w rozwoju szkolnictwa wyższego tutaj kujawsko-pomorskim w województwie - mówili Adam Leszkiewicz, prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A.
- To, co dzisiaj robi dzisiaj „Nitro-Chem", wpływa na działanie innych spółek Skarbu Państwa, takich jak Grupa Azoty. Ma także znaczenie dla całej polskiej gospodarki, dla województwa kujawsko-pomorskiego i Bydgoszczy. Nasi mieszkańcy mają czuć się bezpieczniej, a nasze województwo i miasto dzięki temu ma oferować miejsca pracy i przede wszystkim, lepsze warunki pracy - mówił Michał Sztybel, wojewoda kujawsko-pomorski.
Z kolei Andrzej Skolmowski, prezes Zarządu Grupy Azoty podkreślał, że firma chce jeszcze bardziej rozszerzyć współpracę z „Nito-Chemem". - Od lat jesteśmy partnerami handlowymi dostarczając niezbędne do wytwarzania materiałów wybuchowych produkty, jak stężony kwas azotowy oraz nitrozy. Teraz chcemy rozszerzyć tę współpracę o wymianę doświadczeń i dalsze budowanie kompetencji merytorycznych dotyczących materiałów wysokoenergetycznych. W Grupie Azoty dysponujemy biurami projektowymi wyspecjalizowanymi w realizacji tego typu projektów chemicznych. Nie wykluczamy też głębszego zaangażowania się w projekt – mówi Andrzej Skolmowski.
„Nitro-Chem ma dodatkowo zatrudnić około 60 osób. Zakłady są liderem w zakresie eksportu materiałów wybuchowych.
Więcej w relacji Nataszy Trzebuchowskiej.