Sąd Apelacyjny oddalił pozew grupowy blisko 200 klientów Amber Gold

2025-08-29, 18:02  PAP/Redakcja
Sędzia Katarzyna Kisiel na sali Sądu Apelacyjnego w Warszawie, 29 bm. Sąd Apelacyjny w Warszawie zmienił wyrok I instancji i oddalił pozew grupowy blisko 200 klientów Amber Gold/fot. PAP/Leszek Szymański

Sędzia Katarzyna Kisiel na sali Sądu Apelacyjnego w Warszawie, 29 bm. Sąd Apelacyjny w Warszawie zmienił wyrok I instancji i oddalił pozew grupowy blisko 200 klientów Amber Gold/fot. PAP/Leszek Szymański

Sąd Apelacyjny w Warszawie zmienił w piątek wyrok I instancji i oddalił pozew grupowy blisko 200 klientów Amber Gold. To zwrot w tej sprawie, gdyż w 2022 r. sąd I instancji zasądził byłym klientom upadłej firmy ponad 20 mln zł. Pełnomocnik klientów określił wyrok jako „rozczarowujący”.

- Na uwzględnienie zasługuje, jako uzasadniona w pełni apelacja strony pozwanej, to jest Skarbu Państwa (...), co skutkowało zmianą zaskarżonego wyroku i oddaleniem powództwa w całości. W ocenie SA wyrok sądu okręgowego jest błędny i nie odpowiada prawu - powiedziała w uzasadnieniu piątkowego wyroku SA sędzia Katarzyna Kisiel.

Ponad 20 milionów złotych
Sąd Apelacyjny w Warszawie zmienił piątkowym orzeczeniem zapadły latem 2022 r. wyrok I instancji i oddalił pozew grupowy blisko 200 klientów Amber Gold.
Przed trzema laty sąd I instancji zasądził byłym klientom firmy ponad 20 mln zł. Podstawowa konkluzja uzasadnienia orzeczenia sądu I instancji głosiła, że „głównym problemem i źródłem bezprawności w tej sprawie” było to, że czynności śledztwa w sprawie Amber Gold zostały podjęte „ze znaczną zwłoką przez organy ścigania” - w tym przypadku prokuraturę. Na tym właśnie, zdaniem sądu I instancji, polegał „złożony charakter bezprawności Skarbu Państwa”. SO zasądził od Skarbu Państwa dla każdej z osób skupionych w grupie kwoty od 8 tys. zł do ponad miliona zł, co łącznie dało właśnie - bez odsetek - ponad 20 mln zł.

Od istoty tamtego wyroku odwołała się reprezentująca Skarb Państwa Prokuratoria Generalna, która chciała jego uchylenia. Prokuratoria wskazywała, że nie można doprowadzić do tego, aby Skarb Państwa odpowiadał „za świadome decyzje i ryzykowne działania inwestorów”.
W ustnym uzasadnieniu piątkowego wyroku SA sędzia Kisiel przychyliła się do argumentów Prokuratorii. Sędzia wskazała, że szkoda każdego z klientów firmy nie wynikała z długotrwałego postępowania prokuratury wobec członków zarządu Amber Gold, ale z sytuacji, w jakiej znalazła się ta spółka jako podmiot prawa handlowego.
- Przede wszystkim wskazać należy, że przedstawione w sprawie dowody nie pozwoliły na przypisanie Skarbowi Państwa, to jest poszczególnym jednostkom prokuratury, odpowiedzialności na podstawie Kodeksu cywilnego i przepisu o szkodzie wyrządzonej przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej – zaznaczyła sędzia Kisiel.

„Już w 2009 r. KNF wpisała Amber Gold na listę ostrzeżeń"
W ocenie SA w I instancji sąd błędnie i niezasadnie przyjął, że w tej sprawie zaistniały przesłanki odszkodowawcze Skarbu Państwa oraz „adekwatny związek przyczynowy pomiędzy działaniem i zaniechaniem prokuratury, a szkodą jaką ponieśli członkowie grupy”.
- Odmienna ocena rozstrzygnięć prokuratorskich nie może świadczyć o bezprawności tych decyzji lecz stanowi zakładany, normalny tok postępowania – zaznaczyła sędzia i przypomniała, że każda decyzja prokuratury ws. Amber Gold była zaskarżona przez Komisję Nadzoru Finansowego i weryfikowana następnie przez sąd.

W ocenie SA rozstrzygnięcie I instancji opierało się na błędnym założeniu, że „decyzja o wszczęciu postępowania karnego i postawieniu zarzutów członkowi zarządu spółki kapitałowej ma na celu lub też powoduje, w ramach normalnego następstwa, upadek spółki”. - Bezpośrednimi przyczynami zaistnienia szkody po stronie inwestorów Amber Gold były ich suwerenne decyzje dotyczące inwestowania środków – podkreśliła sędzia Kisiel.

Jak przypomniała, już w 2009 r. KNF wpisała Amber Gold na listę ostrzeżeń. - Od stycznia 2010 r. zaczęły pojawiać się w ogólnopolskich mediach, na stronach internetowych i w różnych serwisach informacje, że prokuratura prowadzi postępowanie, a Amber Gold jest na liście ostrzeżeń. Każdy rozważny inwestor (...) powinien dokonać wszechstronnego rozeznania i zweryfikowania informacji o podmiocie, w którym lokuje własne środki - mówiła sędzia.

Pozostała skarga kasacyjna
Pełnomocnik klientów upadłej firmy mec. Tomasz Krawczyk po wyjściu z sali sądowej ocenił, że piątkowy wyrok jest „rozczarowujący” zarówno dla powodów i ich pełnomocników, jak i dla licznego grona osób pokrzywdzonych przez Amber Gold, którzy „patrzyli na to rozstrzygnięcie, żeby się zdecydować co do ewentualnego dochodzenia roszczeń”.
Wskazał, że o oddaleniu przez SA powództwa przesądziły dwie kwestie. - Po pierwsze sąd doszedł do wniosku, że zachowanie prokuratury polegające na odmawianiu wszczęcia śledztwa i opieszałości nie było bezprawne, a po drugie, że nie było związku przyczynowego pomiędzy tym opóźnionym postawieniem zarzutów a poniesieniem szkody - powiedział dziennikarzom.

Ocenił, że z żadnym z tych argumentów nie można się zgodzić. Zaznaczył, że „charakterystyczne” jest przekonanie z argumentacji SA, że postawienie zarzutów i sposób prowadzenia śledztwa jest suwerenną decyzją prokuratora.
Mec. Krawczyk odnosząc się do tej kwestii stwierdził, że prokurator - jako organ państwa - powinien działać w granicach prawa, w tym przypadku wyznaczanych przez Kodeks postępowania karnego.
- Na suwerenność, czyli na działanie bez związania przepisami czy też jakąkolwiek władzą, nie ma tutaj na pewno miejsca - ocenił.
Adwokat zwrócił również uwagę na fakt, że wypowiadając się o związku przyczynowym między zaniechaniem prokuratury a szkodą, SA „pominął w ogóle przeprowadzone w sprawie opinię biegłych, w szczególności opinię biegłego psychologa społecznego, które wskazywały dokładnie na ten związek”.
Pytany, czy piątkowy wyrok zamyka sprawę, pełnomocnik klientów Amber Gold przypomniał, że możliwe jest złożenie skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego. Zastrzegł jednak, że decyzje w tej kwestii zostaną jednak podjęte po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku.




  • Sprawa Amber Gold była jedną z głośniejszych afer, która przed kilkoma laty skupiała uwagę polityków, mediów i opinii publicznej, a także sejmowej komisji śledczej. Firma miała inwestować w złoto i inne kruszce. Działała od 2009 r., a klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji – od 6 proc. do nawet 16,5 proc. w skali roku – które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia 2012 r. firma ogłosiła likwidację, a tysiącom klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy ani odsetek od nich.
  • Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz zajmowała się sprawą Amber Gold od końca 2009 r., po tym, gdy KNF złożyła zawiadomienie, że firma ta prowadzi działalność bankową bez zezwolenia. Wtedy też firma trafiła na „czarną listę” KNF.
  • Jednak na początku 2010 r. prokuratura rejonowa odmówiła wszczęcia śledztwa. Po uwzględnieniu przez sąd zażalenia KNF w maju 2010 r. wszczęte zostało dochodzenie, które w sierpniu zostało umorzone. Również na postanowienie o umorzeniu KNF złożyła zażalenie, a sąd je uwzględnił w grudniu 2010 r.
  • Po zwrocie sprawy do prokuratury Gdańsk-Wrzeszcz zarejestrowano ją, zlecając Komendzie Miejskiej Policji w Gdańsku wykonanie szczegółowo określonych czynności procesowych. W lutym 2011 r. zapadła decyzja o zasięgnięciu opinii biegłego rewidenta. W związku z przedłużaniem się opracowania tej opinii – w maju 2011 r. – prokurator referent zawiesił postępowanie w sprawie.
  • Dopiero w czerwcu 2012 r. postępowanie ws. Amber Gold zostało przejęte przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku. Ta prokuratura postawiła w sierpniu 2012 r. szefowi Amber Gold Marcinowi P. pierwszy zarzut.
  • W końcu maja 2022 r. przed gdańskim sądem apelacyjnym zapadł prawomocny wyrok karny w odniesieniu do twórców Amber Gold. Marcinowi P. wymierzono karę 15 lat więzienia, zaś jego żonie Katarzynie P. 11,5 roku więzienia. W październiku 2024 r. Sąd Najwyższy oddalił – jako oczywiście bezzasadną – kasację obrony od wyroku skazującego Marcina P.

Kraj i świat

Uwaga W nocy zmiana czasu na zimowy Część pociągów zatrzyma się na godzinę

Uwaga! W nocy zmiana czasu na zimowy! Część pociągów zatrzyma się na godzinę

2025-10-25, 10:21
W sobotę konwencja zjednoczeniowa PO, Nowoczesnej i partii Inicjatywa Polska

W sobotę „konwencja zjednoczeniowa” PO, Nowoczesnej i partii Inicjatywa Polska

2025-10-25, 07:00
Jarosław Kaczyński: Poczucie bezpieczeństwa Polaków zostało poważnie naruszone

Jarosław Kaczyński: Poczucie bezpieczeństwa Polaków zostało poważnie naruszone

2025-10-24, 14:25
Prezydent i wiceprezydent Nowego Sącza zatrzymani Chodzi o śledztwo Prokuratury Europejskiej

Prezydent i wiceprezydent Nowego Sącza zatrzymani! Chodzi o śledztwo Prokuratury Europejskiej

2025-10-23, 09:57
Historyczne wydarzenie w Watykanie: wspólna modlitwa papieża i króla Karola III

Historyczne wydarzenie w Watykanie: wspólna modlitwa papieża i króla Karola III

2025-10-23, 08:24
Ruszył proces Sebastiana M., oskarżonego o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie

Ruszył proces Sebastiana M., oskarżonego o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie

2025-10-22, 15:30
Andrzej Poczobut z europejską nagrodą, przyznawaną zasłużonym dla obrony wolności słowa, praw człowieka i demokracji

Andrzej Poczobut z europejską nagrodą, przyznawaną zasłużonym dla obrony wolności słowa, praw człowieka i demokracji

2025-10-22, 12:31
Zatrzymali osiem osób podejrzewanych o przygotowania aktów dywersji. Akcje ABW w całej Polsce

Zatrzymali osiem osób podejrzewanych o przygotowania aktów dywersji. Akcje ABW w całej Polsce

2025-10-21, 08:24
Prezydenci Polski i Litwy: Autostrada Via Baltica ważna gospodarczo i strategicznie

Prezydenci Polski i Litwy: Autostrada Via Baltica ważna gospodarczo i strategicznie

2025-10-20, 15:55
Policja zatrzymała podejrzewanego o atak na siedzibę PO. W przeszłości mężczyzna groził premierowi

Policja zatrzymała podejrzewanego o atak na siedzibę PO. W przeszłości mężczyzna groził premierowi

2025-10-20, 13:31
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę