Przegrał zakład, wsiadł na rower! Prezydent Bydgoszczy pojechał do Torunia! [zdjęcia] AKTUALIZACJA
Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski, w towarzystwie niemal 200 ochotników, wyruszył rano na rowerze do Torunia. Wszystko przez przegrany zakład – włodarze stolic założyli się o frekwencję w wyborach prezydenckich. W Bydgoszczy okazała się ona niższa, dlatego to Rafał Bruski wsiadł na rower.
– Wyższa frekwencja była w Toruniu, o nieco ponad 1 proc. Zakład podjąłem sam, ale wiele osób zgłosiło się i wyraziło chęć towarzyszenia – mówi. – Lekki trening był, nie mogę zdradzać, bo sportowiec zachowuje to wszystko dla siebie. Wierzę, że dojadę – dodaje.
– Myślę, że fajnie, jak nasz prezydent ma nasze wsparcie, to jest fajna inicjatywa – komentuje jedna z uczestniczek. – Każda aktywizacja mieszkańców i namawianie ich do ruchu jest genialne. To też forma nawiązania bliższej relacji z Toruniem – dodaje inna cyklistka. – Bardzo się cieszę, że Bydgoszcz przegrała ten zakład, ponieważ spełni się moje marzenie. Jesteśmy trochę przerażeni górką w Ostromecku, ale będzie się najwyżej trochę pchało, jakby nie dało rady. No i jeździć z prezydentem to też jest frajda – mówi kolejna osoba.
aktualizacja: Uczestnicy rajdu po drodze zatrzymali się w gościnie u wójta gminy Zławieś Wielka. Do Torunia dojechali ok. godz. 13.00., a w Przysieku spotkali się prezydentem Torunia Pawłem Gulewskim, który wyjechał im naprzeciw.