Zginął w Bydgoszczy z rąk komunistów. 19-letni Jerzy Gadzinowski uczczony w rocznicę
29 maja 1946 roku w więzieniu karno-śledczym na Wałach Jagiellońskich w Bydgoszczy stracono 19-letniego Jerzego Gadzinowskego „Szarego” i sześciu jego towarzyszy. Młodego żołnierza AK upamiętniono w rocznicę jego śmierci.
Pod krzyżem przed Aresztem Śledczym złożono kwiaty i zapalono znicze. W delegaturze IPN odbyły się poświęcone mu prelekcje.
- Oddział Jerzego Gadzinowskiego „Szarego” należał do najbardziej aktywnych pośród niepodległościowych oddziałów zbrojnych działających po II wojnie światowej na Kujawach. Jego członkami byli przeważnie bardzo młodzi ludzie, którzy nie chcieli pogodzić się z narzuceniem Polakom komunizmu - informuje bydgoska delegatura IPN.
Aresztowani przez UB i skazani na karę śmierci, zostali rozstrzelani w bydgoskim więzieniu.
- Nigdy nie poddali się komunistycznemu reżimowi, występowali przeciwko niemu w dramatycznych okolicznościach, w głębokim przekonaniu o tym, że w sytuacji, kiedy Polska nie odzyskała niepodległości i wolności, walkę należy kontynuować. Takie osoby jak on budują naszą dumę, przekonanie, że walka o niepodległość ma swój głęboki sens, nawet jeżeli odbywa się w rzeczywistości, która nie rokuje na zwycięstwo - podkreślił dr Marek Szymaniak, dyrektor Oddziału IPN w Gdańsku.
Zaznaczył, że 19-letni Gadzinowski to jeden z bydgoskich i kujawskich bohaterów w walce o wolność. - Porównałbym Jerzego Gadzinowskiego z żołnierzami V Wileńskiej Brygady Armii Krajowej. Do dzisiaj nie wiemy, gdzie leży, został zagrzebany przez komunistów, ponieważ zadbali bardzo pieczołowicie o to, żeby jego zwłoki zostały ukryte przed rodziną. IPN nie spocznie, dopóki szczątków Jerzego Gadzinowskiego nie odnajdzie - dodał.