Inowrocław. Znamy wyniki audytu w szkołach i przedszkolach podległych miastu
Liczne nieprawidłowości w inowrocławskiej oświacie przedstawiły podczas konferencji prasowej w tamtejszym ratuszu obecne władze.
Na początku prezydent Inowrocławia, Arkadiusz Fajok, odniósł się do zarzutów radnych Koalicji Obywatelskiej, czyli ich zdaniem - planowanych zwolnień w szkołach w ramach tzw. racjonalizacji wydatków.
- Zaznaczyłem, że będziemy racjonalnie wydawać, co też spotyka się z odpowiedzią radnych KO. Ich zdaniem oznacza to, że będziemy ciąć, wprowadzać oszczędności, będziemy zwalniać i zamykać szkoły. Na razie w żadnym stopniu to się nie wydarzyło i nie wydarzy - mówił Arkadiusz Fajok, prezydent Inowrocławia.
Podczas konferencji wskazano na pewnie nieprawidłowości w niesprawiedliwym przyznawaniu nadgodzin.
- Są pewne przypadku szkół, gdzie kadra kierownicza, pomimo korzystania ze zniżek, w miesiącu wypracowuje 70 godziny ponadwymiarowych - twierdzi prezydent Inowrocławia.
Władze miasta są też zaniepokojone dysproporcjami wysokości dodatków motywacyjnych oraz wydatkami m.in. na środki czystości. Niepokój budzi brak zaangażowania niektórych szkół w programy rozwojowe w 100 proc. finansowane ze środków zewnętrznych.
Więcej szczegółów w relacji poniżej.