Areszt dla mężczyzny z Rypina, podejrzanego o skatowanie 2,5-letniego chłopca
Mieszkaniec Rypina, podejrzany o skatowanie dziecka swojej konkubiny, na trzy miesiące idzie do aresztu.
Sąd uznał, że przebywający na wolności mężczyzna może utrudniać postępowanie, mataczyć i wpływać na świadków. Nie bez znaczenia była też wizja wysokiej kary - mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
2,5-letni chłopiec trafił do szpitala dwa dni temu. Był ciężko pobity, miał połamane obie nogi. Operacja ortopedyczna trwała ponad sześć godzin.
Policja zatrzymała domniemanego sprawcę. To konkubent matki chłopczyka. Sama matka w tym czasie leżała na porodówce z kolejną ciążą. Mężczyzna przyznał, że zdenerwował go płacz dziecka. Twierdzi, że bił chłopca gołą ręką, tymczasem biegli mówią, że obrażenia zostały zadane nieznanym, ciężkim przedmiotem o tępych krawędziach.
Prokuratura postawiła podejrzanemu zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała i fizycznego znęcania się nad dzieckiem ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu do 10 lat więzienia.