W poszukiwaniu „wschodniej duszy miasta". Wycieczki śladem kresowej Bydgoszczy [zdjęcia]
Coraz większym zainteresowaniem cieszą się tematyczne wycieczki po Bydgoszczy. Uczestnicy kolejnej z nich szukali „wschodniej duszy miasta". Do cerkwi przy ulicy Trybunalskiej poprowadzili ich przewodnicy Mikołaj Buzała i Władysław Reznyk.
- Zabierzemy uczestników oczywiście do „małego Kijowa". „Mały Kijów" to jest ulica Libelta i Kołłątaja, czyli miejsce, gdzie właśnie w latach 20. bardzo wielu polskich Kresowiaków osiedliło się i stworzyło taką swoją małą kolonie. Zaglądamy także do innych miejsc związanych z Polakami, z Ukraińcami, z Białorusinami, którzy w Bydgoszczy mieszkali, żyli i tę Bydgoszcz tworzyli. Tych postaci ze Wschodu związanych z Bydgoszczą jest mnóstwo, ale chyba najbardziej rozpoznawalną jest Edward Woyniłowicz, który przez długie lata w międzywojniu był prezesem Stowarzyszenia Bydgoskich Kresowiaków, i który dla nich, dla sierot ze Wschodu, które w internacie Kresowym przebywały, bardzo wiele w tamtych latach zdziałał...
- Przeżywamy swego rodzaju paralelę między obecnymi czasami i latami 20. Wtedy była fala uchodźców i dzisiaj też jest. Pokazujemy, jak historia się zamyka i powtarza. Wycieczek turystycznych po Bydgoszczy jest coraz więcej, bo bydgoszczanie są coraz bardziej zainteresowani historią, a i turystów z każdym rokiem przybywa... - mówili Mikołaj Buzała i Władysław Reznyk.
Przez centrum Bydgoszczy szła także ostatnio kilkudziesięcioosobowa wycieczka śladami bydgoskich Żydów prowadzona przez Damiana Amona Rączkę. Wcześniej były też spacery: jazzowy czy śladami skarbów. Mieszkańcy miasta odkrywają również z przewodnikami sekrety swoich dzielnic i konkretnych ulic, np. Dworcowej.