Siły rządowe wyszły z Debalcewe, UE ostrzega separatystów

2015-02-18, 18:37  Polska Agencja Prasowa
Ukraińskie siły rządowe wycofały się w środę z atakowanego przez separatystów miasta Debalcewe w Donbasie. Fot. PAP/EPA

Ukraińskie siły rządowe wycofały się w środę z atakowanego przez separatystów miasta Debalcewe w Donbasie. Fot. PAP/EPA

Ukraińskie siły rządowe wycofały się w środę z atakowanego przez separatystów miasta Debalcewe w Donbasie, ważnego punktu między Donieckiem i Ługańskiem. Unia Europejska oceniła działania separatystów jako naruszenie wynegocjowanego niedawno zawieszenia broni.

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, informując o wycofaniu wojsk, zapewnił, że siły rządowe opuściły Debalcewe w sposób zaplanowany, zabierając sprzęt wojskowy, a żołnierze "zachowali swój honor". Poroszenko oświadczył, że należało pokazać światu "prawdziwe oblicze" separatystów wspieranych przez Rosję, która była gwarantem niedawnych rozmów pokojowych.

Unia Europejska oświadczyła, że operacje separatystów w Debalcewe są "wyraźnym naruszeniem zawieszenia broni" uzgodnionego na rozmowach pokojowych w Mińsku w zeszłym tygodniu. Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini zagroziła, że UE podejmie "odpowiednie kroki", jeśli walki nie ustaną.

Rzecznik rządu Niemiec Steffen Seibert zarzucił separatystom naruszanie porozumienia pokojowego, nie udzielił jednak jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy porozumienie poniosło fiasko. Rzecznik rządu Francji Stephane Le Foll oświadczył, że porozumienie z Mińska "nie umarło".

Szef MSZ Wielkiej Brytanii Philip Hammond ocenił, że prezydent Rosji Władimir Putin, który wcześniej wzywał siły rządowe w Debalcewe do kapitulacji, "nie zachowuje się w duchu postanowień z Mińska". Jeśli rozejm na Ukrainie się załamie, UE powinna co najmniej przedłużyć sankcje wobec Rosji, które mają wygasnąć w lipcu - oświadczył szef brytyjskiej dyplomacji.

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg wezwał Rosję, by wycofała się ze wschodniej Ukrainy i zaprzestała udzielania wsparcia separatystom. "Rosyjskie siły, artyleria oraz jednostki obrony przeciwlotniczej, a także elementy dowództwa i kontroli są w dalszym ciągu aktywne na Ukrainie" - oświadczył Stoltenberg w Rydze, gdzie w środę rozpoczęło się nieformalne, dwudniowe posiedzenie ministrów obrony krajów Unii Europejskiej.

Jak poinformowały w środę służby prasowe Poroszenki, w rozmowie telefonicznej z wiceprezydentem USA Joe Bidenem wezwał on USA do "wdrażania dotychczasowych deklaracji o dostarczeniu Ukrainie dodatkowych środków w celu wzmocnienia jej zdolności obronnych".

Na środę wieczorem zapowiedziano rozmowę telefoniczną przywódców Francji, Niemiec Ukrainy i Rosji - Francois Hollande'a, Angeli Merkel, Poroszenki i Putina.

Niemiecki tygodnik "Der Spiegel" ocenił w środę, że Ukraina nie jest w stanie wygrać wojny o wschodnią część kraju i tereny kontrolowane przez rebeliantów są w średniej perspektywie strwacone dla Kijowa. Ukraina powinna pogodzić się z utratą Doniecka, aby uratować resztę kraju - napisał autor komentarza, zaznaczając, że Zachód musi udzielić Ukrainie "szerokiej pomocy finansowej".

Zgodnie z zawartymi 12 lutego w Mińsku porozumieniami pokojowymi, na wschodniej Ukrainie od 15 lutego miało obowiązywać zawieszenie broni. Następnie, dwa dni później, z obu stron linii walk w ciągu 14 dni miało być wycofane ciężkie uzbrojenie i wytyczona strefa buforowa. W Debalcewe znajdowało się około 8 tys. żołnierzy ukraińskich. Separatyści ogłosili po rozmowach w Mińsku, że rozejm nie stosuje się do Debalcewe.(PAP)

Kraj i świat

Rząd m.in. o udostępnianiu wojskowych lotnisk samolotom cywilnym

2015-02-24, 12:14

Co najmniej pięć niezidentyfikowanych dronów w nocy nad Paryżem

2015-02-24, 12:12

Bojownicy Państwa Islamskiego porwali co najmniej 90 chrześcijan

2015-02-24, 11:08

B. zięć prezydenta Kazachstanu popełnił samobójstwo w areszcie

2015-02-24, 10:39

Gazprom ostrzegł Ukrainę o możliwości wstrzymania dostaw gazu

2015-02-24, 10:12

Polscy wydawcy gier planszowych wchodzą na rynek gier mobilnych

2015-02-24, 09:26

Zmarła czwarta ofiara zamachu w Charkowie

2015-02-24, 09:25

Ograniczenie klauzuli sumienia lekarzy - zgodne z konstytucją

2015-02-24, 08:11

Europol zna tożsamość ok. 3000 dżihadystów z Europy

2015-02-24, 08:00

Nowa Zelandia pomoże w szkoleniu irackiej armii w walce z IS

2015-02-24, 07:58
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę