Szef IMGW: Opad będzie coraz mniejszy, ale spodziewamy się wzrostu poziomu rzek
– Sytuacja meteorologiczna, jeśli chodzi o opady, będzie się poprawiała – powiedział w środę podczas sztabu kryzysowego w związku z nocnymi intensywnymi opadami deszczu dyrektor Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Robert Czerniawski. Dodał jednak, że spodziewany jest intensywny rozwój sytuacji hydrologicznej.
Dyrektor IMGW poinformował, że w ciągu 12 godzin opad powyżej 90 mm zanotowano na jednej stacji meteorologicznej, między 90 a 50 mm – na 18, a między 50 a 20 – na 83.
Na południu Polski IMGW przewiduje w środę opady od 70 do 40 mm. 70 mm na południu kraju, 45 mm w centrum, 30–35 mm na wschodzie. W czwartek opady przesuną się na wschód Polski – tam w dalszym ciągu będą obowiązywały ostrzeżenia trzeciego i drugiego stopnia.
– Sytuacja meteorologiczna, jeśli chodzi o opady, będzie się poprawiała. Opad będzie coraz mniejszy – ocenił Czerniawski. Dodał, że według stanu rzek na godz. 6:00, nie odnotowano przekroczeń stanu alarmowego. Stan ostrzegawczy został przekroczony na dwóch stacjach hydrologicznych w dorzeczu Wisły – na Bobrza i na Białym Dunajcu.
– Biorąc pod uwagę najbliższe 48 godzin, to intensywny rozwój sytuacji hydrologicznej.
Spodziewane są dalsze wzrosty wody do strefy wysokiej z przekroczeniami stanów ostrzegawczych i alarmowych. Na pewno takie będą występowały – powiedział szef IMGW.
Wyjaśnił, że rozwój sytuacji dotyczy dwóch aspektów: szybkich reakcji na opady w zlewniach górskich i podgórskich (województwa małopolskie, śląskie i podkarpackie) oraz możliwych podtopień w obszarach zurbanizowanych w centrum Polski.
Premier Donald Tusk powiedział, że chociaż informacja o sumarycznej wysokości opadów nie jest nadzwyczajnie negatywna, to chciałby, aby wszystkie służby na poziomie lokalnym i wojewodowie zdawali sobie sprawę, że w każdej chwili zwłaszcza na terenach podgórskich może dojść do gwałtownych, dramatycznych zdarzeń.