Czarny dym nad Kaplicą Sykstyńską. Pierwsze głosowanie nie wyłoniło nowego papieża
W środę (7.05) kardynałowie elektorzy rozpoczęli w Watykanie głosowanie, które miało wyłonić nowego papieża. O godz. 21 z komina Kaplicy Sykstyńskiej wydobył się czarny dym. To znak, że nadal nie wiadomo kto pokieruje Stolicą Apostolską.
Wybór duchowego zwierzchnika 1,4 miliarda katolików to jedno z najbardziej spektakularnych wydarzeń we współczesnym świecie. Z Watykanu relacjonuje je kilka tysięcy specjalnych wysłanników.
Emocje wywołuje również bezwzględny wymóg dochowania sekretu przez elektorów i nieprzewidywalność konklawe, w tym fakt, że nigdy nie wiadomo, kiedy się skończy.
W ciągu minionych ponad 100 lat żadne konklawe nie trwało dłużej niż pięć dni.
Ostatecznie to, kto pojawia się na balkonie bazyliki Świętego Piotra jako nowy papież, jest najczęściej zaskoczeniem.
W środę późnym popołudniem odbyło się tylko jedno głosowanie. Do wyboru potrzebna była większość dwóch trzecich głosów; przy 133 elektorach jest to liczba 89. Kardynałowie pozostaną w zamknięciu aż do czasu wyboru papieża, z przerwami na posiłki i nocleg w Domu Świętej Marty.
W czasie konklawe elektorzy nie mogą oglądać telewizji, słuchać radia, czytać gazet, korzystać z mediów internetowych. Mogą poruszać się po Watykanie i spacerować po specjalnie zabezpieczonej części Ogrodów Watykańskich, ale nie mogą komunikować się w żaden sposób z osobami niezwiązanymi z wyborem papieża. Na terenie Watykanu został nawet wyłączony sygnał telefonii komórkowej.
Począwszy od czwartku będą odbywać się dwa głosowania dziennie, rano i po południu. Po głosowaniu, które nie przynosi rozstrzygnięcia, karty są palone. Piece są dwa: starszy, do palenia kart, i nowoczesny, do którego dodaje się substancje chemiczne, aby zabarwić dym unoszący się z komina na dachu Kaplicy Sykstyńskiej.
Czarny dym oznacza brak wyboru. Gdy wybór zostanie dokonany, inne związki chemiczne dołożone do piecyka zabarwią dym na biało i w ten sposób tłumy zebrane na placu Świętego Piotra dowiedzą się, że jest nowy papież. Białemu dymowi będzie towarzyszyć bicie w dzwony, aby rozwiać ewentualne wątpliwości dotyczące koloru dymu i zapobiec nieporozumieniom.