Działacze Konfederacji z Włocławka stworzyli petycję w sprawie KPO i Centrum Onkologii
Jest petycja w sprawie braku pieniędzy dla bydgoskiej onkologii. – To nie może się powtórzyć – mówią przedstawiciele Konfederacji z Włocławka i zachęcają do podpisania petycji on-line. Chodzi o decyzję, która pozbawiła szpital wsparcia z Krajowego Planu Odbudowy.
– To, że ta sprawa zakończyła się w procedurach urzędniczych, nie znaczy, że zakończyła się politycznie – mówi Paweł Rudnicki z Ruchu Narodowego we Włocławku.
– Bydgoska onkologia została wykluczona z Krajowego Planu Odbudowy przez biurokratyczne absurdy. Przypomnę tylko, że tym kryterium, które zaważyło, było położenie geograficzne. Za to placówka dostała zero punktów. Nie możemy dopuścić do podobnych sytuacji, ponieważ niedługo będzie składany wniosek przez bydgoski szpital na inne dofinansowanie. Mam nadzieję, że nasza petycja wywrze nacisk na decydentów politycznych. Ona jest dostępna na naszym Fanpage'u Konfederacja Włocławek, a także Ruch Narodowy Włocławek. Każdy z nas może się tam podpisać. To, że coś jest zamknięte biurokratycznie, jak temat funduszy z Krajowego Planu Odbudowy, nie znaczy, że jest zamknięte politycznie i społecznie – dodaje Rudnicki.
Bydgoska lecznica, która rocznie przyjmuje ponad 20 tysięcy chorych, wnioskowała o blisko 74 miliony złotych dofinansowania między innymi na: zakup sprzętu do diagnostyki obrazowej, nowy rezonans magnetyczny i sprzęt do medycyny nuklearnej. Zabrakło jednego punktu. Zaważyło położenie geograficzne szpitala.
Zarząd placówki w oświadczeniu napisał: „Kryteria oceny, które przesądziły o braku przyznania nam środków, są dla nas niejasne i w naszym przekonaniu niesprawiedliwe”.