Witraże w Rypinie, które przyciągają oko nie tylko wierzących. To dzieło mieszkańców
W „Wakacyjnym przewodniku po regionie” ponownie odwiedziliśmy Rypin. To tu można podziwiać jedne z największych sakralnych witraży w Europie. Znajdują się w kościele rzymskokatolickim p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa parafii św. Stanisława Kostki.
Łącznie to osiem arów kolorowego szkła, trzy największe mają po ponad 200 metrów kwadratowych. Powstawały przez 30 lat, a wykonali je – tradycyjną metodą – mieszkańcy Rypina – państwo Elżbieta i Andrzej Bednarscy.
Znana od średniowiecza technika witrażu opiera się na łączeniu kawałków barwionego szkła za pomocą ołowianych profili. Powstają w ten sposób kompozycje, które przepuszczają światło i tworzą barwne efekty.
– Witraże nie były planowane od samego początku. Wielkie okna były po prostu wypełnione jasnozielonym szkłem i na tym miano poprzestać. Działający wówczas już świętej pamięci proboszcz Antoni Podleś miał jednak ambicję, by przynajmniej okno za ołtarzem wypełnić witrażem. Otrzymał zgodę z kurii, ale postawiono warunek że musi być przedstawione kilka projektów do konkursu – powiedział Andrzej Szalkowski, dyrektor Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej.
– Przedstawili te projekty państwo Bednarscy. Przedstawili dwa projekty – jeden nawiązywał do piosenki Jacka Kaczmarskiego „Mury”, pokazując sylwetkę Chrystusa, który rozbijał piersią mury. Miało to nawiązywać nieco do upadku komunizmu. Drugi witraż przedstawiał scenę ukrzyżowania Chrystusa. Ten projekt został zaakceptowany, lecz ksiądz Podleś miał pomysł żeby dołożyć 12 apostołów – dodał.
Więcej w relacji Agnieszki Marszał.
Pozostałe propozycje na letnie wypady w ramach naszego „Wakacyjnego przewodnika po regionie” – można znaleźć TUTAJ.