Awaryjne lądowanie i „dachowanie" awionetki koło Mogilna. Za sterami 79-letni pilot [zdjęcia]
Do zdarzenia doszło w sobotę, około godz. 15:00, w Stodólnie koło Mogilna. Pilotowi nic się nie stało, ale całe zdarzenie wyglądało groźnie. Maszyna przekoziołkowała i zatrzymała się z dziobem w ziemi. Z baku zaczęło wyciekać paliwo.
- W wyniku awarii, pilot samolotu musiał podjąć awaryjne lądowanie na polu z kukurydzą - powiedział nam aspirant sztabowy Krzysztof Meller z mogileńskiej straży pożarnej. - Podczas tego manewru samolot zahaczył o ziemię i przekoziołkował. Pilot na szczęście nie odniósł obrażeń. Wyszedł z samolotu o własnych siłach. Po przebadaniu przez ratowników medycznych pozostał na miejscu zdarzenia. Działania strażaków polegały na odłączeniu zasilania elektrycznego w samolocie oraz przywróceniu samolotu do pozycji pierwotnej, ponieważ zaczęło wyciekać z niego paliwo.
W tej chwili czynności na miejscu prowadzi policja