Koniec procesu Dariusza K.
Prokurator domaga się 25 lat więzienia, oskarżony i obrońca wnieśli o uniewinnienie. W toczącym się w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy procesie Dariusza K. - oskarżonego o utopienie w wannie swojej partnerki, strony wygłosiły mowy końcowe.
Oskarżony twierdzi, że utonięcie kobiety było nieszczęśliwym wypadkiem. Zdaniem prokuratora to oskarżony upozorował wypadek. Oskarżyciel wspomniał o kryminalnej przeszłości oskarżonego i jego agresji do byłych partnerek.
Do zdarzenia doszło 2 lata temu w jednym z mieszkań na bydgoskich Bartodziejach. Dwa dni przed popełnieniem zbrodni Dariusz K. opuścił więzienie, w którym odbywał wyrok za znęcanie się nad żona i córką.
Wyrok w tej sprawie zapadnie pod koniec maja.