Ekolodzy blokują rozruch fabryki chemicznej we Włocławku
Nowo wybudowana fabryka chemiczna grupy "SOLVAY" we Włocławku nie może uruchomić produkcji. Rozruch zakładu zablokowali ekolodzy. Obecnie nie wiadomo, kiedy ruszy produkcja.
Fabryka powstała na terenie włocławskiej filii Specjalnej Pomorskiej Strefy Ekonomicznej i ma wytwarzać krzemionkę, używaną do produkcji opon. Ścieki odprowadzane będą przez oczyszczalnię pobliskiego Anwilu, która posiada spore wolne moce przerobowe.
Marszałek województwa kujawsko-pomorskiego nie może jednak wydać zezwolenia wodno-prawnego, ani też tzw. zezwolenia zintegrowanego, ponieważ w ostatniej chwili - tuż przed podpisaniem decyzji - do sprawy włączyło się stowarzyszenie ekologiczne "Zielony Kraj" ze Szczecina. Zdaniem ekologów ścieki z nowej fabryki zatrują środowisko.
Marszałek województwa kujawsko-pomorskiego musi się zapoznać z argumentami stowarzyszenia i wziąć je pod uwagę przy wydawaniu decyzji.
"Statutowym celem tego stowarzyszenia jest ochrona środowiska, więc - zgodnie z prawem - może ono być stroną w procedurze administracyjnej" - wyjaśnia sekretarz województwa kujawsko-pomorskiego, Marek Smoczyk.
Kolejną instancją jest minister środowiska, zatem procedura może trwać jeszcze wiele miesięcy.
Włocławski zakład należy do międzynarodowej grupy "SOLVEY" z siedzibą w Brukseli. Pod tą marką działa kilkadziesiąt fabryk w 56 krajach świata. Budowa fabryka kosztowała 300 milionów złotych. Zakład ma zatrudnić 50 osób.
Mimo czynionych starań, z przedstawicielami szczecińskiego stowarzyszenia "Zielony Kraj" nie udało się skontaktować.