Granat w kamienicy na toruńskiej Starówce
Na granat z II Wojny Światowej natrafił przypadkowo stolarz demontujący drzwi w kamienicy przy ul. Szerokiej na toruńskiej Starówce. Do wybuchu na szczęście nie doszło.
Na miejsce nietypowego znaleziska przyjechali saperzy z Inowrocławia, pod dowództwem chor. Radosława Balmowskiego z 2. Pułku Inżynieryjnego.
Niecodzienne zdarzenie zgłosiła toruńskiej policji Elżbieta Błażejewska, właścicielka księgarni i kamienicy, w której znaleziono niewybuch.
Saperzy zdetonowali granat na toruńskim poligonie. Zakładając hipotetycznie sprawność zapalnika, po wybuchu zniszczenia wystąpiłyby w promieniu od dwóch do trzech metrów.