To największy taki zbiornik w Polsce. Zalew Włocławski czeka na amatorów sportów wodnych [zdjęcia]
W „Wakacyjnym przewodniku po regionie” wybraliśmy się nad Zalew Włocławski – można tu żeglować i spróbować kitesurfingu, popłynąć w rejs katamaranem i odpocząć blisko natury. Na przystani jest basen, wodny plac zabaw i baza noclegowa. W pobliżu włocławska zapora i krzyż pomnik bł. Ks. Jerzego Popiełuszki, a po drugiej stronie zatoka i malownicza marina Zarzeczewo.
Zalew Włocławski to największy sztuczny zbiornik w Polsce. – To 75 km kw. powierzchni, długość 58 km, więc jest gdzie pływać. Mamy nadzieję, że włocławianie coraz chętniej będą przyjeżdżać nad nasz zalew, chociażby, żeby skorzystać z rejsów statkiem solarnym, jaki posiada Ośrodek Sportu i Rekreacji. Mamy też zamiar kupić nowe jednostki pływające, żeby cały czas tę ofertę OSiR-u wzbogacać – mówi dyrektor OSiR-u we Włocławku Anna Szczęsna.
– Uważam, że są tu doskonałe warunki do uprawiania wszelakich sportów wodnych: żeglarstwa, sportów motorowodnych, kitesurfingu, wingfoila, pływania na deskach SUP, pływania kajakami – te wszystkie możliwości daje nam nasz zalew, tylko nie wszyscy jeszcze są przekonani. To prawda, że nie jest to łatwy zbiornik do żeglugi czy wypraw, dlatego że warunki pogodowe potrafią zmienić się do bardzo szybko – jeżeli zaczynamy naszą pierwszą przygodę z zalewem, powinniśmy wybrać piękny, słoneczny dzień, bez wiatru. W przypadku silniejszych wiatrów dochodzi do bardzo silnych zafalowań – fala sięga nawet powyżej pół metra, a potrafi tu bardzo mocno wiać – wiedzą o tym na pewno żeglarze, którzy startowali tutaj w regatach. Pogoda potrafi tutaj spłatać figle i na to trzeba być uczulonym – dodaje.
Cały odcinek „Wakacyjnego przewodnika po regionie” – poniżej.