Napięcie dyplomatyczne na linii Węgry – Polska. Mocne słowa szefa węgierskiego MSZ
Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski przez podżeganie do wojny utracił zdrowy rozsądek - ocenił szef MSZ Węgier Peter Szijjarto, odnosząc się do wpisu polskiego ministra, w którym zarzucił on węgierskiemu premierowi Viktorowi Orbanowi grożenie wyjściem z UE.
Szef polskiej dyplomacji napisał w piątek na platformie X, że Orban „zrobił z Węgier najbiedniejszy kraj Unii Europejskiej a teraz grozi, że z niej wyjdzie”. „Nie przeraża mnie ta groźba, bo od lat, w koordynacji z Putinem, Unię sabotuje. Przestrzegam: do tego prowadzi złodziejstwo i nacjonalizm” - dodał Sikorski.
- Minister spraw zagranicznych Sikorski przez podżeganie do wojny najwyraźniej utracił zdrowy rozsądek - napisał na platformie X Szijjarto.
Konflikt ws. azylu dla Marcina Romanowskiego
W udzielonym w czwartek wywiadzie szef węgierskiego rządu zauważył, że „teoretycznie istnieje punkt, po przekroczeniu którego nie warto już być częścią Wspólnoty”. Orban zastrzegł, że „na razie takiego punktu nie widzi”.
Prorządowy tygodnik „Mandiner” określił słowa polskiego ministra „deklaracją wojny przeciw Orbanowi”.
Rząd Orbana pozostaje w ostrym konflikcie z premierem Donaldem Tuskiem i jego środowiskiem. W grudniu 2024 r. Budapeszt udzielił azylu Marcinowi Romanowskiemu, politykowi PiS i byłemu wiceministrowi sprawiedliwości, na którym ciążą zarzuty dotyczące nieprawidłowości w działaniach Funduszu Sprawiedliwości.
Ambasador Kęciek zakończył pracę
15 lipca pracę na Węgrzech zakończył polski ambasador Sebastian Kęciek, który w grudniu ubiegłego roku został wezwany „na bezterminowe konsultacje w Warszawie” po tym, jak Węgry udzieliły azylu Romanowskiemu.
Rzecznik MSZ Paweł Wroński zapewnił w czwartek, że wbrew twierdzeniom władz węgierskich, zakończenie przez Kęcieka pracy jako ambasadora na Węgrzech nie oznacza trwałego obniżenia poziomu dwustronnych relacji dyplomatycznych. Zaznaczył, że wynika ono z „normalnej rotacji” na tym stanowisku.
W czwartek minister Szijjarto oświadczył, że Węgry, mimo politycznych sporów, mają żywotny interes w dobrej współpracy z Polską. Dodał jednak, że wydaje mu się, iż „obecne władze w Warszawie takiego interesu nie mają”.