Bydgoski europoseł: Zniesienie weta w Radzie UE? Nie wolno do tego dopuścić!
– Polską racją stanu jest nie dopuścić do realizacji dążeń Berlina i do zniesienia weta w głosowaniach w Radzie UE – mówi bydgoski europoseł PiS Kosma Złotowski.
– Wszyscy krytycy zasady jednomyślności zapominają, że ma ona zapobiegać sytuacji, w której stanowisko niektórych państw członkowskich w kluczowych sprawach jest ignorowane lub lekceważone – tłumaczy europoseł Złotowski. – Ma przeciwdziałać głębokim podziałom w Unii i zmuszać do zawierania kompromisów. Jest bezpiecznikiem, którego nie powinniśmy demontować – podkreśla. – Oczywiście zdarzają się sytuacje, gdy państwa stosują weto instrumentalnie w ramach gry negocjacyjnej, ale mają do tego prawo, ponieważ są suwerenne, a Unia jest organizacją międzynarodową, a nie państwem federalnym.
Zwraca uwagę, że Niemcy jako najsilniejszy podmiot w Unii byłyby największym beneficjentem rezygnacji z jednomyślności. – Jednak tragiczne skutki niemieckiej hegemonii w UE, zwłaszcza ich naiwnej prorosyjskości czy niechęci do ochrony granic, to najlepsze dowody, że taka decyzja byłaby katastrofą dla mniejszych państw, zwłaszcza tych na wschodzie Europy. Berlin nie chce lub nie umie rezygnować ze swoich interesów w imię wspólnego dobra i dlatego dąży do głosowania większością kwalifikowaną we wszystkich sprawach. Polską racją stanu jest do tego nie dopuścić – konkluduje Kosma Złotowski.
Minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock oświadczyła w minionym tygodniu, że „w Unii Europejskiej nie możemy sobie dalej pozwalać na blokowanie decyzji przez pojedyncze państwa członkowskie”. – Głosowanie większością kwalifikowaną może prowadzić do bardziej sprawiedliwych dla nas wszystkich rezultatów – powiedziała. – Musimy być zdolni do szybkiego i skutecznego działania – dodała. Minister argumentowała, że kraje unijne nie są nawet w stanie sporządzić wspólnie komunikatu prasowego, ponieważ nie mogą uzgodnić sformułowania, które odpowiadałoby każdemu.
Do sprawy odniósł się też rzecznik polskiego rządu Piotr Müller. – Polski rząd nie zgodzi się na żadne zmiany dotyczące prawa unijnego, które by zmniejszały kompetencje państw członkowskich w zakresie weta – oświadczył. – Uważamy, że aktualne rozwiązania traktatowe są wystarczające w tym zakresie, a wszelkie koncepcje, które są związane z tworzeniem państwa federalnego z Unii Europejskiej, należy odrzucić, ponieważ tego typu działania w praktyce doprowadziłyby w przyszłości do dezintegracji UE – powiedział Müller.