Ukraińscy widzowie Eurowizji oburzeni, że ich jurorzy nie dali punktów Polsce
Na Facebooku Ukraińcy potępiają swoich jurorów i wzywają do wsparcia polskiego wokalisty, Krystiana Ochmana udostępniając link do jego piosenki „River” na YouTube, zachęcając do jej odsłuchania i zwiększenia liczby odtworzeń.
Widzowie na Ukrainie w mediach społecznościowych wyrażają oburzenie faktem, że ukraińskie jury na konkursie Eurowizji nie przyznało punktów reprezentującemu Polskę Krystianowi Ochmanowi.
Ponadto ukraińscy fani Eurowizji omawiają możliwe zmiany w ogłaszaniu wyników konkursu, proponując, aby na wizji informowano też o faworytach widzów. Ukraińscy widzowie najwięcej głosów oddali na Polskę i – jak wynika z internetowych wpisów – bardzo zależy im na tym, aby głośno się o tym mówiło.
Ukraińscy internauci piszą, że „tak silnego przedstawiciela Polski na Eurowizji dawno już nie było”, i zachęcają do subskrybowania jego kanału na YouTube. Wiele osób z zachwytem podkreśla „moc potężnego głosu Krystiana Ochmana” i nie rozumie werdyktu jury Ukrainy. Niektórzy twierdzą wręcz, że „nie mogli zasnąć przez wstręt do ukraińskiego jury”, a inni mówią o swoim zażenowaniu i przyznają, że nie wiedzą, co powiedzieć swoim polskim przyjaciołom.
Ukraińscy widzowie domagają się wyjaśnienia od tegorocznego jury, w skład którego weszli: solista zespołu muzycznego Tercja Pikardyjska Andrij Kapral, wokalistka Iryna Fedyszyn, dyrygent Andrij Jackiw i krytyk filmowy Łukjan Gałkin.
Także ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczycia skrytykował ukraińskie jury Konkursu Piosenki Eurowizji. Na Twitterze nazwał jurorów „biurokratami”. Dyplomata opublikował w niedzielę następujący tweet: „Jestem dumny z Ukraińców i Polaków, którzy nawzajem ocenili naszych wykonawców na Eurowizji 2022 najwyższą liczbą – 12 punktów”. Tak odniósł się do głosowania widzów. „Głos ludzi zawsze będzie ważniejszy niż ocena kilku biurokratów, którzy weszli do ukraińskiego jury Eurowizji” – dodał.
Fani Eurowizji chcą dowiedzieć się, dlaczego jury zagłosowało w ten sposób, i przypominają skandal związany z wyłonieniem tegorocznego przedstawiciela Ukrainy na Eurowizji, którym ostatecznie została Kalush Orchestra. Wybór jury padł wcześniej na Alinę Pasz, która w 2015 roku, już po rosyjskiej agresji na Ukrainę, miała wjechać na Krym z terytorium Rosji.
Według ukraińskiego prawa jest to nielegalne oraz niezgodne z regulaminem ukraińskich eliminacji do Eurowizji, których uczestnicy nie mogą przebywać w Rosji ani na anektowanych przez nią terytoriach Ukrainy po 2014 roku. O pobycie Pasz na Krymie mówiło się w ukraińskich mediach jeszcze przed finałem krajowych eliminacji.