Prowadził po alkoholu, bez prawa jazdy, wylądował w rowie. Twierdził, że kierowała żona
Kierowca mercedesa zakończył jazdę w rowie. Był tak pijany, że bełkotał. Próbował winę zrzucić na żonę, której w samochodzie nie było.
W miniony wtorek po godz. 9.00 patrol z Inowrocławia interweniował w miejscowości Kołuda Wielka w gminie Janikowo. - Z informacji przekazanej dyżurnemu wynikało, że w rowie „zaparkował” mercedes, a jego kierowca może być nietrzeźwy – relacjonuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu. - Gdy patrol dotarł na miejsce, w samochodzie na miejscu pasażera siedział 39-letni mężczyzna, który bełkotał. Czuć było od niego alkohol i twierdził, że to nie on kierował, tylko żona.
Kobiety jednak w wozie nie było. Patrol dokładnie sprawdził te informacje i ustalił, że mężczyzna kłamie. - Nic mu to nie dało, bo nie dość, że wydmuchał prawie 4 promile, to nie miał prawa jazdy, bo w sierpniu zatrzymali mu je policjanci za kierowanie pojazdem po użyciu alkoholu – mówi policjantka. - Ponadto mężczyzna jechał samochodem, którego dowód rejestracyjny był wcześniej zatrzymany z powodu braku badań technicznych. 39-latek trafił do policyjnego aresztu do wytrzeźwienia.
Mężczyźnie został postawiony zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Odpowie też za kolizję i kierowanie bez uprawnień. Grozi mu kara do trzech lat więzienia.