Starostwo inowrocławskie wietrzy magazyn... rzeczy znalezionych. Rowery czekają na klientów
Biuro rzeczy znalezionych w inowrocławskim starostwie powiatowym wystawiło na sprzedaż lokalne zguby. Ceny rewelacyjne: od 3 do 5 złotych. A kupić można głównie rowery, i to ponad... 50. Minus jest taki, że za ceną idzie jakość. Bicykle są do remontu.
Wchodzimy do magazynu rzeczy znalezionych, a w nim? Skarbnica! Przede wszystkim rowery, wózki dziecięce, zestaw dwóch krzeseł ogrodowych...
- Te rzeczy trafiają do nas głównie poprzez policję, która zbiera je z regionu, z powiatu i prowadzi też swoje procedury odnośnie poszukiwania właścicieli. Jeżeli te procedury zakończą się niepowodzeniem, to taka rzecz jest przynoszona do nas- mówi Iwona Dróżdż, starszy inspektor w Referacie Administracyjno-Gospodarczym.
Radomił Belt, kierownik Referatu Administracyjno-Gospodarczego. - Przedmioty z ogłoszenia to tzw. niepodjęte depozyty. Nie udało się znaleźć ich właścicieli. Próbujemy więc znaleźć kogoś, kto wykorzysta te rzeczy, może nada im drugie życie.
Choć wspomniane rowery nie są w dobrym stanie, być może uda się je wykorzystać na części lub z dwóch bicyklów złożyć jeden.
Na co dzień do Biura Rzeczy Znalezionych przyjmowane są przedmioty, których wartość przekracza 100 zł. „Skarby” czekają na swojego właściciela nawet przez sześć lat. Jeśli nikt po nie się nie zgłosi, sprawa przekazywana jest do sądu, który wydaje orzeczenie o likwidacji na rzecz Skarbu Państwa.
Szczegółowych informacji o zagubionych przedmiotach udzielają pracownicy Referatu Administracyjno-Gospodarczego Starostwa Powiatowego w Inowrocławiu pod numerami tel. (052) 35-92-243 lub (052) 35-92-236, w godzinach pracy starostwa.
Spis rzeczy jest niżej. Więcej w relacji Marcina Glapiaka.