Działacze partii Razem: Jesteśmy rozczarowani, że Centra Integracji Cudzoziemców nie powstaną
Działacze partii Razem zabrali w Bydgoszczy głos na temat Centrów Integracji Cudzoziemców. Według nich rezygnacja z projektu w regionie i całym kraju to uleganie presji skrajnej prawicy. Ponadto ich zdaniem rząd nie panuje nad sytuacją na granicy z Niemcami.
– Rząd absolutnie nie panuje nad tym, co się dzieje na granicy w tym sensie, że pozwala samozwańczym bojówkom Bąkiewicza kontrolować – nie wiadomo, jakim prawem – osoby wjeżdżające do Polski, i nie ma żadnej reakcji ze strony rządu, która byłaby zupełnie skuteczna – skomentował Tomasz Błaszczyk.
– Jeżeli mamy – niestety nie tylko, jeżeli chodzi o Kujawsko–Pomorskie – w całym kraju decyzję o rezygnacji z uruchamiania centrów integracji, to jest to napędzanie napięć, bo w Polsce już żyje i pracuje bardzo wiele osób z różnych części świata – ocenił poseł Maciej Konieczny.
– Zostanie zabrana szansa tym uchodźcom, którzy już mieszkają, pracują, na to, żeby pozyskali dodatkowe zasoby na to, żeby się z lokalną ludnością integrować, zaznajamiać się z naszymi zwyczajami, kulturą, językiem – uważa Jędrzej Tomczyk. – Tego typu działania tylko wzmacniają skrajną prawicę w Polsce, co z kolei podbija ksenofobiczne nastroje – dodano.
Działacze partii Razem zaapelowali do rządzących o racjonalną politykę migracyjną.