Po pożarze w drukarni w Inowrocławiu. Akcja strażaków będzie trwać także w sobotę
Ogień opanowany i ugaszony, ale działania strażaków potrwają jeszcze wiele godzin. Z nocnym pożarem drukarni w Inowrocławiu walczyło ponad 30 zastępów straży. Z budynku i sąsiedniej kamienicy ewakuowano kilkadziesiąt osób. Nikomu nic się nie stało.
Na czym obecnie polegają działania strażaków? - Trwają prace związane z wietrzeniem i oddymianiem pomieszczeń, również usuwaniem materiałów składowanych na terenie zakładu w częściach objętych pożarem. Te działania będą trwały do godzin wieczornych i na pewno będą podjęte jutro od rana – mówi st. kpt. Jarosław Skotnicki, oficer prasowy inowrocławskich strażaków.
- Jest duża ilość materiałów, które były przedmiotem produkcji, jak również półproduktów, duża ilość materiałów celulozowych, w związku z tym musimy bardzo dynamicznie ten materiał usuwać - z uwagi na to, że jest obciążony wodą i środkiem gaśniczym, więc stanowi duże obciążenie dla stropów i to rzutuje na obciążenie konstrukcji. W związku z tym jest konieczność jak najszybszych działań i będziemy je podejmować do skutku – wskazuje.
Pożar w inowrocławskiej drukarni wybuchł minionej nocy. Z zakładu trzeba było ewakuować pracowników oraz mieszkańców sąsiedniej kamienicy. W sumie kilkadziesiąt osób. Lokatorzy budynku wrócili do swoich domów. Przyczyny i okoliczności pożaru wyjaśni policja. Straty są ogromne, choć na razie trudne do oszacowania. - W grę wchodzą straty budynkowe, sprzętowe oraz materiałów, które były przedmiotem produkcji - mówi Jarosław Skotnicki.