PiS nie będzie totalną opozycją, ale dopilnuje wypełnienia wyborczych obietnic
Były podziękowania i obietnice dalszej ciężkiej pracy na rzecz Polski. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości z okręgu toruńsko-włocławskiego wybrani na nową kadencję Sejmu dziękowali wyborcom. Odnieśli się też do obecnej sytuacji w kraju.
– Możemy już obserwować spory opozycji, co do podstawowych kwestii, które, jeśli chodzi o potencjalnych koalicjantów powinny być przedmiotem porozumienia – mówi Krzysztof Szczucki, lider listy PiS w okręgu toruńsko-włocławskim. – Zamiast porozumienia widać chaos, konflikt i niezgodę, co do podstawowych kwestii, chociażby światopoglądowych, które znacznie różnią poszczególne partie prowadzące rozmowy: Lewicę, PSL, Koalicję Obywatelską. Słyszymy ze strony Lewicy, że skoro PSL nie zgadza się na wpisanie do umowy koalicyjnej kwestii aborcyjnych, to z punktu widzenia Lewicy rolnictwo jest także kwestią ideologiczną.
- Dostrzegam pewne zmarnowane szanse, które mogły poprawić wynik PiS – dodał poseł Jan Krzysztof Ardanowski. Zapewniał też, że PiS nie będzie totalną opozycją. – Będziemy bacznie przyglądali się również tym wszystkim obietnicom, deklaracjom, które padały, bo jeżeli nie będą realizowane, to znaczy, że przekaz wyborczy partii opozycyjnych był w pewnym sensie przekazem fałszywym. Nie będziemy totalną, obstrukcyjną opozycją, będziemy starali się w dalszym ciągu, tak jak do tej pory, pracować dla Polski i dla naszego regionu.
W konferencji wzięły też udział posłanki Anna Gembicka i Joanna Borowiak oraz poseł Mariusz Kałużny.