Gawkowski: bardziej podoba mi się system waloryzacji emerytur dwa razy w roku niż 14. emerytura
Nie wyobrażam sobie likwidowania 13. emerytury – podkreślił w piątek (20 października) szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. Jak mówił, jeśli chodzi o 14. emeryturę, najpierw należy sprawdzić stan finansów publicznych.
Gawkowski podkreślił, że nie wyobraża sobie likwidowania 13. emerytury, bo emerytom żyje się gorzej ze względu na inflację. – Pozbawienie ich szansy na dodatkowy dochód, do którego się też przyzwyczaili, to jest nieuczciwe i niesprawiedliwe w stosunku do obietnic, które składaliśmy – powiedział.
Na pytanie, co będzie z 14. emeryturą, szef klubu Lewicy, odparł, że „sam PiS mówił, że nie wiadomo, czy będzie na stałe”. – Najpierw zobaczymy, co się dzieje w finansach publicznych. Zrobimy audyt, a później podejmiemy ostateczne decyzje – przekazał.
Dodał, że Lewicy bardzo zależałoby na wprowadzeniu emerytur stażowych. – Jeżeli mielibyśmy wprowadzić emerytury stażowe, to trzeba tak to zbilansować, by ludzie mogli dostawać godne emerytury. Bardziej mi się podoba system waloryzacji emerytur dwa razy do roku niż 14. emerytura. Dlatego, że waloryzacja dwa razy do roku da więcej niż 14. emerytura – wskazał Gawkowski.
Pytany, co z zakazem handlu w niedziele, polityk przypomniał, że w programie Lewicy była zgoda, że handlowe niedziele mogą wrócić, ale „w określonych walorach”, np. dwie w miesiącu i za większą płacę, np. 200–250 proc. dniówki.