Selma ucieka przed lodem [wideo]
Jacht Selma Expedition musi jak najszybciej opuścić Morze Rossa, które wkrótce zamarznie na kolejne 10 miesięcy. Łatwo nie jest, ale prognozy są pomyślne.
Polski jacht Selma Expeditions, pod dowództwem jednego z najbardziej doświadczonych żeglarzy polarnych na świecie, kpt. Piotra Kuźniara, wraz z dziesięcioosobową polsko-czeską załogą, po zdobyciu 12.02.2015 r. rekordu świata w żegludze najdalej na południe oraz po zdobyciu w dniu 21.02.2015 r. - szczytu jedynego aktywnego wulkanu na Antarktydzie (Erebus- 3,794 m npm.) - od 26 lutego ponownie żegluje po Morzu Rossa.
Morze Rossa - wyścig z lodem.Meldunek z pokładu Selmy. Źródło SelmaExpeditions.com
Jacht musi jak najszybciej opuścić zamarzające już antarktyczne Morze Rossa (najzimniejsze na kuli ziemskiej) - i ma jeszcze 350 mil - prawie 700 km - aby wydostać się z zamarzającego akwenu.
Potem - ostatnia przeszkoda - bariera paku lodowego, składającego się gruzu lodowego, kry i małych gór lodowych (growlerów) szeroka na 180 km. Trzeba znaleźć przesmyki - aby wydostać się i dotrzeć na cieplejsze wody Pacyfiku.
Najbliższe 3 doby zdecydują - czy żeglarze zdążą - zanim antarktyczne Morze Rossa zamarznie na kolejne 10 miesięcy. Łatwo nie jest, ale prognozy są pomyślne.