Bardzo dobre otwarcie hokeistów z Torunia. Energa wysoko wygrała na własnym lodowisku
KH Energa Toruń od mocnego uderzenia rozpoczęła rywalizację w nowym sezonie Tauron Hokej Ligi. W 1. kolejce zmagań torunianie pokonali u siebie Comarch Cracovię aż 8:3.
Energa ruszyła do walki po sporych zmianach. Zespół ma m.in. nowego trenera, Leifa Strömberga oraz, jak okazało się w czwartek, nowego prezesa, którym został Marcin Jurzysta. Cel na sezon jest prosty – przełamanie hegemonii „wielkiej czwórki” i awans do półfinału.
Pierwszy mecz zaczął się dla gospodarzy obiecująco. W 10. minucie bramkę zdobył Robert Arrak. Prawdziwa strzelanina rozpoczęła się w drugiej tercji. Najpierw w 21. minucie doszło do wyrównania. Potem do głosu doszedł toruński zespół – w 27. minucie gola strzelił Kacper Ziarkowski, a w 40. Mikkel Jensen. Tuż przed przerwą krakowianie złapali kontakt.
Cracovia nie zamierzała się zatrzymać. W 50. minucie zrobiło się 3:3. 52. minuta okazała się jednak świetna dla Energi. Najpierw do siatki krążek wpakował Arrak, a kilkadziesiąt sekund później Mikołaj Syty. Popisów strzeleckich nie było końca. W ostatnich minutach torunianie zdominowali wydarzenia na lodowisku, co potwierdziły trafienia Jakuba Lewandowskiego, Andrija Denyskina i Daniila Kulintseva.
KH Energa Toruń – Comarch Cracovia 8:3 (1:0, 2:2, 5:1)
Bramki dla Energi: Robert Arrak (10, 52), Ziarkowski (27), Jensen (40), Syty (52), Lewandowski (56), Denyskin (57), Kulintsev (58)