Gowin o rosyjskich tablicach w Katyniu: to oczywista prowokacja

2017-04-09, 21:54  Polska Agencja Prasowa

To jest oczywista prowokacja; próba zrównania sytuacji konfliktu militarnego między dwoma państwami z sytuacją ludobójstwa, bestialskiego wymordowania tysięcy polskich oficerów - mówił wicepremier Jarosław Gowin o rosyjskich tablicach ustawionych w Katyniu.

Chodzi o ustawienie przez stronę rosyjską, na terenie Memoriału Katyńskiego tablic, na których zamieszczono - niezgodne z ustaleniami historyków - informacje o jeńcach bolszewickich z czasów wojny w latach 1919-1921, zmarłych w niewoli w Polsce m.in. kilkukrotnie zawyżające ich liczbę.

"To jest oczywista prowokacja, próba zrównania sytuacji konfliktu militarnego między dwoma państwami z sytuacją ludobójstwa, bestialskiego wymordowania tysięcy polskich oficerów. Na pewno polski rząd musi takie postępowanie strony rosyjskiej potępić" - mówił w niedzielę wicepremier, minister nauki Jarosław Gowin w TVP.

Podkreślił, że Rosjanie od samego początku mieli trudności z uznaniem prawdy o zbrodni katyńskiej. "Dla nikogo na świecie, kto chce przyjmować do wiadomości oczywiste prawdy, nie ulega wątpliwości, że to właśnie Związek Sowiecki był sprawcą tych okrutnych mordów. I niestety fakt, że do dzisiaj - rzekomo demokratyczna Rosja - odmawia uznania tej oczywistej prawdy, dużo mówi o tym, jaka jest łączność między Związkiem Sowieckim a współczesną Rosją" - ocenił wicepremier.

Pytany o polską reakcję na to wydarzenie mówił, że zajmie się tym MSZ. "Nie chcę tutaj wchodzić w rolę pana ministra Waszczykowskiego. Na pewno znajdzie odpowiednią reakcję. Natomiast jest dla mnie rzeczą oczywistą, że i w przypadku Katynia i w przypadku Smoleńska Rosjanie próbują dzielić nas" - zaznaczył Gowin.

Przyznał także, że "nie zdziwiłby się" gdyby w poniedziałek, w rocznicę katastrofy smoleńskiej doszło do jakichś prowokacji. "Tym bardziej, że emocje w tej sprawie - niestety mówię to ze smutkiem - są tak silne, że wystarczy rzucić zapałkę. Oczywiście też nie powinniśmy my nadmiernie dramatyzować w tej sytuacji. Nie sądzę, żeby wydarzyło się coś spektakularnego. Natomiast obawiam się, że atmosfera tej siódmej rocznicy może nie być taka, na jaką zasłużyły ofiary tej katastrofy" - dodał wicepremier.

10 kwietnia 2010 r. o godz. 8.41 samolot Tu-154M, z delegacją udającą się na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej rozbił się pod Smoleńskiem. Zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski oraz wielu wysokich rangą urzędników państwowych i dowódców wojskowych.

Do zbrodni katyńskiej doszło po sowieckiej agresji na Polskę 17 września 1939 r., kiedy do niewoli w ZSRR dostało się ok. 15 tys. polskich oficerów. Decyzja o ich wymordowaniu - jako wrogów komunizmu i Związku Radzieckiego - zapadła na najwyższym szczeblu. Zgodnie z dekretem władz ZSRR, podpisanym przez Stalina 5 marca 1940 r., NKWD rozstrzelało wiosną tego roku ok. 22 tys. obywateli polskich, w tym 15 tys. oficerów, policjantów, funkcjonariuszy straży granicznej i służby więziennej. Zbrodnia wyszła na jaw 13 kwietnia 1943 r. Data ta jest obecnie symboliczną rocznicą zbrodni.

W piątek na terenie Memoriału Katyńskiego - strona rosyjska - na umieszczonych tam tablicach zamieściła informacje, niezwiązane ze zbrodnią katyńską, a odnoszące się do losów jeńców bolszewickich z 1920 r.

Według rosyjskiego portalu internetowego SmolDaily.ru napis na tablicach głosi m.in., że: "Wilgotne i źle ocieplane baraki i półziemianki, złe i nieregularne wyżywienie, ostry niedostatek obuwia i odzieży, choroby zakaźne, grubiańskie i okrutne obchodzenie się z jeńcami, samowola administracji obozowej - wszystko to doprowadziło do śmierci dziesiątków tysięcy żołnierzy Armii Czerwonej. O dokładną liczbę zmarłych historycy dotąd się spierają".

"Łącznie w ciągu 20 miesięcy wojny w niewoli polskiej znalazło się około 157 tysięcy żołnierzy Armii Czerwonej. Po wojnie do ojczyzny wróciło około 75 tysięcy" - brzmi cytat rozpowszechniony przez portal.

Ustawienie tablic na terenie Memoriału Katyńskiego potwierdził w piątek PAP dyrektor wykonawczy Rosyjskiego Towarzystwa Wojskowo-Historycznego (RWIO) Władisław Kononow. Jak powiedział, zapowiadają one ekspozycję w przyszłym muzeum, które ma powstać na terenie rosyjskiej części Zespołu Memorialnego Katyń do końca br. Wystawa ta - dodał - będzie poświęcona stosunkom polsko-rosyjskim w XX wieku.

Zaniepokojenie tablicami wyraziło polskie MSZ. "Podane na tablicach informacje, w szczególności dotyczące liczby zmarłych jeńców, kilkukrotnie przewyższają faktyczne dane, potwierdzone zarówno przez polskich, jak i rosyjskich historyków" - wskazywało ministerstwo.

Stanowczo zaprotestował też Instytut Pamięci Narodowej. "Działania ukierunkowane na stworzenie właśnie w Katyniu miejsca propagującego fałszerstwa historyczne na temat losu jeńców bolszewickich z 1920 roku, są budzącym najwyższy sprzeciw kolejnym przejawem sowieckiej i rosyjskiej polityki kłamstw i manipulacji historycznych o jednoznacznych znamionach prowokacji" - oświadczył w sobotę IPN.

Instytut podkreśla, iż "fakt, że na miejsce przestawiania fałszerstw na temat jeńców z wojny 1919-1921 roku został wybrany Katyń – w żaden sposób nie związany z wojną 1919-1921, za to uświęcony krwią pomordowanych przez NKWD polskich oficerów w roku 1940 – jest dodatkowym potwierdzeniem prowokacyjnego i instrumentalnego charakteru tych działań".

"Tego rodzaju przejawy naruszenia pamięci ofiar sowieckich zbrodni muszą budzić oburzenie, jako niegodne i niecywilizowane sposoby manipulacji historią dla osiągnięcia doraźnych celów politycznych" - stwierdził IPN. (PAP)

Kraj i świat

Kłęby dymu nad Warszawą. Spłonęło niemal całe centrum handlowe przy ul. Marywilskiej [wideo]

Kłęby dymu nad Warszawą. Spłonęło niemal całe centrum handlowe przy ul. Marywilskiej [wideo]

2024-05-12, 08:33
Zanieczyszczenie wód głównym problemem po pożarze w Siemianowicach Śląskich

Zanieczyszczenie wód głównym problemem po pożarze w Siemianowicach Śląskich

2024-05-11, 16:11
W wyniku powodzi w północnym Afganistanie zginęło co najmniej 300 osób

W wyniku powodzi w północnym Afganistanie zginęło co najmniej 300 osób

2024-05-11, 14:53
PKW wylosowało numery list komitetów w wyborach do PE. W regionie startuje osiem partii [lista]

PKW wylosowało numery list komitetów w wyborach do PE. W regionie startuje osiem partii [lista]

2024-05-10, 19:40
Marszałek Szymon Hołownia spotkał się z delegacją Solidarności rolników. Domagają się referendum

Marszałek Szymon Hołownia spotkał się z delegacją Solidarności rolników. Domagają się referendum

2024-05-10, 17:59
Premier Tusk ogłosił, kto zastąpi ministrów startujących do Parlamentu Europejskiego [wideo]

Premier Tusk ogłosił, kto zastąpi ministrów startujących do Parlamentu Europejskiego [wideo]

2024-05-10, 10:56
Tomasz Szmydt nie jest już sędzią. NSA przyjął jego oświadczenie

Tomasz Szmydt nie jest już sędzią. NSA przyjął jego oświadczenie

2024-05-09, 22:04
Miesięczny urlop od płacenia składki ZUS dla przedsiębiorców. Sejm przyjął ustawę

Miesięczny urlop od płacenia składki ZUS dla przedsiębiorców. Sejm przyjął ustawę

2024-05-09, 21:10
Sąd Dyscyplinarny przy NSA uchylił immunitet sędziego Tomasza Szmydta

Sąd Dyscyplinarny przy NSA uchylił immunitet sędziego Tomasza Szmydta

2024-05-09, 14:36
Stoltenberg we Włoszech: Obecnie nie ma żadnego ryzyka ataku Rosji na kraj NATO

Stoltenberg we Włoszech: Obecnie nie ma żadnego ryzyka ataku Rosji na kraj NATO

2024-05-09, 11:17
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę