Wybuch obiektu w województwie lubelskim. Służby sprawdzają, czy był to dron militarny
Niezidentyfikowany obiekt spadł w nocy na pole kukurydzy w miejscowości Osiny w powiecie łukowskim (Lubelskie) i eksplodował. Policjanci znaleźli na miejscu nadpalone szczątki metalowe i plastikowe. Wskutek wybuchu w trzech domach powybijane zostały szyby, ale nikt nie ucierpiał.
Zgłoszenie przyszło po godzinie 2:00 w nocy. – W polu kukurydzy znaleźliśmy nadpalone elementy o różnej wielkości, porozrzucane w promieniu kilkudziesięciu metrów. Są to nadpalone szczątki metalowe i plastikowe – sprecyzował aspirant sztabowy Marcin Józwik z łukowskiej policji. Miejsce zostało wypalone na średnicy około 8-10 metrów.
Zdaniem wojewody lubelskiego Krzysztofa Komorskiego nie ma zagrożenia dla mieszkańców Osin (Lubelskie). Szczegóły wydarzenia badają odpowiednie służby. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało na portalu X, że minionej nocy nie zarejestrowano naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej ani z kierunku Ukrainy, ani Białorusi.
Po kilku godzinach pojawiły się pierwsze hipotezy. Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przyznał, że najpewniej rozbił się dron. Trwa analiza pirotechniczna w tej sprawie.
Szef MON zaznaczył, iż trwają intensywne działania policji, żandarmerii wojskowej, wojsk obrony terytorialnej i wojsk operacyjnych w celu przeszukania i zabezpieczenia całego terenu. Ponadto uruchomione zostały śmigłowce i statki bezzałogowe. Jak dodał, działania wyjaśniające to „kwestia godzin”.