Napadł na dwie stacje benzynowe i sterroryzował pracowników. Policja już go ma
32-letni mężczyzna trafił na trzy miesiące do aresztu za dwa rozboje, których dokonał na stacjach benzynowych. Podejrzanemu grozi do 12 lat więzienia.
– Kryminalni z toruńskiej komendy ustalili, kto stoi za dwoma napadami na stacje paliw w Toruniu. Do tych zdarzeń doszło 7 i 12 listopada - poinformował mł. asp. Wojciech Chrostowski z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP w Toruniu
Pierwszego rozboju mężczyzna miał się dopuścić ok. godz. 2.00 w nocy na stacji benzynowej przy Szosie Bydgoskiej. Groził tam pracownicom pałką teleskopową i ukradł kilkaset złotych. Drugi raz zaatakował kilka dni później - o godz. 1.00 w nocy na stacji przy ul. Polnej. – Tam uderzył pracownika w ramię podobnym przedmiotem i ukradł z kasy kilkaset złotych, po czym uciekł. Kryminalni od początku łączyli te dwie sprawy ze sobą i byli przekonani, że stoi za nimi ta sama osoba - podkreślił mł. asp. Chrostowski.
Śledczy po analizie śladów pozostawionych na stacjach wytypowali możliwego sprawcę. Aresztowali go przy ul. Chrobrego w ubiegłym tygodniu. – Mężczyzna już usłyszał zarzuty za dwa rozboje. Grozi mu za to do 12 lat więzienia. Sąd przychylił się do wniosku organów ścigania i aresztował podejrzanego na najbliższe trzy miesiące - dodał mł. asp. Chrostowski.