35-godzinny tydzień pracy. Politycy Lewicy zachęcali w Grudziądzu do udziału w pilotażu
Do miliona złotych będzie mógł otrzymać pracodawca zainteresowany „testowaniem” 35-godzinnego tygodnia pracy. Założenia pilotażowego programu przedstawili w Grudziądzu politycy Lewicy.
– Musimy te rozwiązania przetestować. Nikogo nie chcemy zmuszać, chcemy wspierać tych, którzy chcą dobrowolnie skracać czas pracy, bo jest to duże wyzwanie – dlatego proponujemy pilotaż – mówił Sebastian Gajewski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
– Zachęcamy każdego pracodawcę – publicznego i prywatnego – żeby do tego pilotażu przystąpił i przez cały 2026 rok dobrowolnie testował skrócenie czasu pracy, a na to testowanie pracodawca będzie mógł dostać do miliona złotych – tłumaczył. Koszt projektu w przeliczeniu na jednego pracownika objętego pilotażem nie może przekroczyć 20 tysięcy złotych.
– Ten postulat 35-godzinnego tygodnia pracy jest wskazaniem, po co jest Lewica – po to, żeby pokazać, że te odważne zmiany są konieczne i musi je wprowadzić Lewica – to zawsze Lewica walczyła o ludzi pracy – ocenił poseł Piotr Kowal. – To jest postulat realny, który ma poprawić sytuację ludzi pracujących, którzy stanowią trzon naszego państwa, którzy pracują na rozwój tego kraju – dodał.
Pilotaż potrwa cały 2026 roku. Nabór wniosków do programu rozpocznie się 14 sierpnia i potrwa do 15 września 2025 roku. Zgłaszać się będzie można poprzez stronę Ministerstwa Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej.
Więcej w relacji poniżej.