Politolog Wojtas: Kandydat PiS ukrył logo swojej partii i zaskoczył wynikiem [Rozmowa Dnia]
Bydgoszcz i Grudziądz mają prezydentów po pierwszej turze, dogrywka będzie we Włocławku, Toruniu i Inowrocławiu. O największych zaskoczeniach, jeśli chodzi o wyniki wyborów w regionie mówił w Rozmowie Dnia Jarosław Wojtas, politolog z Uniwersytetu WSB Merito w Toruniu.
– Największe wyborcze zaskoczenie w regionie to druga tura w Toruniu – ocenił w Rozmowie Dnia Jarosław Wojtas, politolog z Uniwersytetu WSB Merito w Toruniu.
– Mało kto spodziewał się, że może do tego dojść, jednak wygląda na to że druga tura się odbędzie. Mało tego, kontrkandydat prezydenta urzędującego przez ponad dwie dekady uzyskał wyższy wynik, i to o kilkanaście procent, co naprawdę może zaskakiwać.
Jak podkreśla Wojtas, w Bydgoszczy bardzo dużym zaskoczeniem był wynikiem kandydata Prawa i Sprawiedliwości, Łukasza Schreibera. – Wprawdzie ukrył logo swojej partii i wystartował jako Bydgoska Prawica w porozumieniu z różnymi innymi środowiskami, ale to jest wynik, jak na kandydata Prawa i Sprawiedliwości, bardzo wysoki. W porównaniu z kandydatami PiS w innych miastach (Schreiber - przyp. red.) pokazał, że jednak PiS może jeszcze powalczyć. Moim zdaniem jest to sukces - mówi Dr Jarosław Wojtas, gość Rozmowy Dnia Polskiego Radia PiK.
Podobnie jest z Włocławkiem: – Miasto wygląda ciekawie na tle wyników krajowych. Tu w drugiej turze wyborów na prezydenta zmierzą się obecnie urzędujący Marek Wojtkowski z KO i Krzysztof Kukucki z Nowej Lewicy, którego wynik - na tle wyników Lewicy w kraju wygląda imponująco - ponad 41,4 procent głosów.