Andrzej Srebrzyński, były ksiądz oskarżony o wykorzystywanie seksualne w latach 80. ubiegłego wieku trzynastoletniego chłopca Marka Mielewczyka, zaprzecza zarzutom skierowanym wobec niego w filmie pt. "Tylko nie mów nikomu". W 2015 r rozpoczął się w gdańskim sądzie proces z powództwa pokrzywdzonego. Z powodu przedawnienia, sprawa miała charakter cywilny, a nie karny. Wyrokiem sądu Andrzej Srebrzyński został zobligowany do przeprosin Marka Mielewczyka, czego nie uczynił. W wyniku odwołania sprawa wciąż pozostaje niezakończona, a daty kolejnego procesu jeszcze nie podano. Tym nie mniej już w 2013 roku do Kurii Biskupiej zgłosiła się oprócz Marka Mielewczyka przynajmniej jeszcze jedna osoba poświadczając, jakoby była molestowana przez Andrzeja Srebrzyńskiego. Jak sprawę tłumaczy były ksiądz Andrzej Srebrzyński? O tym w audycji Żanety Walentyn, z cyklu "Bliżej życia".