Olimpia utrzymała „status quo”. Pojedynek z bezpośrednim rywalem na remis
Olimpia Grudziądz mimo wielu sytuacji nie potrafiła wygrać ze swoim sąsiadem w tabeli. W 32. kolejce Betclic 2. Ligi grudziądzanie na wyjeździe zremisowali z Wisłą Puławy 2:2.
W spotkaniu trzynastego zespołu z czternastym trudno było wskazać wyraźnego faworyta. Zawodnicy z województwa lubelskiego podobnie jak ci z naszego regionu walczą o utrzymanie jak lwy, jednak od początku sezonu przeplatają lepsze mecze z gorszymi. Dodatkowo ich obrona woła o pomstę do nieba. Stracili aż 60 bramek i są pod tym względem najgorsi w lidze.
Wydawało się, że właśnie ten element może zaważyć na końcowym sukcesie „biało-zielonych”. Niestety nic takiego nie nastąpiło. Podopieczni Artura Kosznickiego przez 90 minut uderzali głową w mur. Owszem, stwarzali sobie liczne sytuacje podbramkowe, ale gdy przychodziło do finalizacji, lepszy okazywał się bramkarz gospodarzy Krzysztof Wróblewski.
„Olimpijczycy” są trzy punkty nad „czerwoną kreską”, oznaczającą walkę w barażach. Zła wiadomość jest taka, że łatwiej już nie będzie. Do końca rozgrywek pozostały jeszcze dwa pojedynki. 31 maja do Grudziądza przyjedzie trzecia w tabeli Wieczysta Kraków. W ostatniej serii spotkań GKS wyjedzie do Chojnic.
Wisła Puławy – Olimpia Grudziądz 0:0 (0:0)