Kasia Moś

2021-09-07
Kasia Moś. Fot. Julita Górska

Kasia Moś. Fot. Julita Górska

Polskie Radio PiK - Zwierzenia przy muzyce - Kasia Moś

Wokalistka, kompozytorka i autorka tekstów. Córka Marka Mosia – szefa Orkiestry Kameralnej AUKSO. Niedawno wraz z bratem Mateuszem Mosiem, Mateuszem Kołakowskim i Orkiestrą AUKSO wydała płytę „Moniuszko 200”, a w minioną sobotę wystąpiła z premierową piosenką „Dobre moce” w duecie z Jareckim na festiwalu w Opolu. Piosenka otrzymała nagrodę ZAIKSu za najlepszy tekst.

„Moi znajomi się śmieją i pytają czy się nie ubieram w „5-10-15” i może rzeczywiście mogłabym się tam ubrać i znaleźć parę strojów dla siebie, nawet za dużych. Ja teraz jestem bardzo drobna, noszę rozmiar 32, 34, ale mam szerokie biodra.”


Niedziela, 12 września godz. 17:05
Oj dobre są te moce. Powiem szczerze, że strasznie trzymają w uchu.
- A właśnie, bo tak rozmawiałyśmy przed rozpoczęciem tej audycji, że się dzieje i zapytałam czy to dobrze, czy źle? Z mojej perspektywy dobrze, ale nie wiem, jak z Twojej perspektywy?

Jak doszło do nagrania tego utworu. „Dobre moce” taki utwór, który rzeczywiście może spokojnie znaleźć się na wszelkich playlistach.
- Zobaczymy co życie pokaże. Ja już opowiadam historię - w tym roku zaczęłam współpracę z Mateuszem Krautwurstem, to wspaniały wokalistą, ale również kompozytor, aranżer. I kiedy po raz pierwszy pokazał mi piosenkę, która wtedy jeszcze nie miała tytułu, a dzisiaj to „Dobre moce”, ja od razu wiedziałam, że na pewno nie będzie to utwór solowy. Wiedziałam, że będę chciała stworzyć z tej piosenki duet. I po pierwszym przesłuchaniu, od razu w mojej głowie pojawiło się nazwisko: Jarecki, Jarecki, Jarecki i powiedziałam Mateuszowi: „ Słuchaj ja mam do niego numer, więc go ci przekażę i dzwoń. Zobaczymy co powie”. Ja zawsze też powtarzam, że mam jakiś lęk przed wykonywaniem takich telefonów, boję się, że ktoś mi odmówi i też nie umiem jakby w takich sytuacjach się do końca odnaleźć. Jestem jakaś skrępowana, ale musiałam się odważyć, bo Mati powiedział, że absolutnie nie zadzwoni, że muszę to zrobić sama. Zadzwoniłam więc do Jareckiego i tak się pięknie złożyło, że on na ten duet był chętny. Piosenka mu się spodobała i wybieraliśmy tytuł i stanęło na „dobrych mocach”. Myślę, że te „Dobre moce” ten tytuł pięknie przekazuje to, o czym jest ta piosenka. Chciałoby się abyśmy żyli i jakąś właśnie energię sobie jeden drugiemu przekazywali.

Śpiewałaś mu do ucha przez telefon tę piosenkę?
- Nie. Jarecki dostał nagranie od Mateusza, także nie musiałam śpiewać. To już by przekroczyło moje siły.

Ale spotkaliście się w studiu, czy nie?
- To było tak, że ja nagrywałam u Mateusza, a Jarecki nagrywał u siebie w Opolu. W pierwszej wersji miało być tak, że Jarek przyjedzie do nas, ale potem ze względu na to, że on jest bardzo zapracowany i też przecież niedawno wydał swoją płytę, to się nie udało. Zresztą „Dobre moce” miały ujrzeć światło dzienne dopiero w przyszłym roku, ale moja menadżerka zgłosiła ten utwór do konkursu Premier w Opolu i udało się w tym roku do tych Premier dostać. Bardzo się cieszymy, że wystąpiliśmy w Opolu 4 września.

Opole w tym roku trochę później się odbyło, ale to może i dobrze. Na takie zwieńczenie wakacji festiwal polskich piosenek, to jest jednak festiwal z wielką historią. Czy to jest jakiś stres wystąpić na tej legendarnej estradzie?
- No myślę, że zawsze jest to taki chyba mobilizujący stres, który dodaje energii i zresztą każdy koncert i każdy występ tym bardziej telewizyjny jest stresujący, ale myślę, że ta piosenka jest bardzo pozytywna. Mi osobiście najbardziej zależało na tym, aby tę dobrą energię i te dobre moce przekazać, żeby publiczność opolska, ale również ta przed telewizorami dobrze się bawiła i żeby te fluidy odczytała i odebrała. I chyba na tym należy się zawsze skupić , żeby dać jak najlepszy występ, żeby być luźnym, bo ta piosenka jest taka luźna, żeby tutaj za bardzo się nie spinać. Tutaj nie potrzeba jakiś wielkich długich dźwięków, bo nie o tym ta piosenka jest i nie o tym jest to śpiewanie.
Kasia Moś
Czy to oznacza, że już za moment będziemy mieć do czynienia z jakimś nowym krążkiem?
- Tak, już w przyszłym roku światło ujrzy moja płyta, której autorem, kompozytorem i aranżerem będzie Mateusz Krautwurst i to będzie w przyszłym roku, ale w tym roku będziemy promować jeszcze projekt Karin Stanek. Odświeżamy utwory z moim bratem i Mateuszem Kołakowskim. Pierwszy koncert już za nami, w bytomskim BCKu. Tam po raz pierwszy premierowo wykonaliśmy te piosenki i przyznam szczerze, że na razie skupiamy się na tym, a płyta to jest następna rzecz. Jeśli chodzi o Karin Stanek to totalnie pozmienialiśmy jej utwory i z jednej strony nie wiem czy niektóre zostaną rozpoznane. Myślę że tak, ale niektóre są nie do rozpoznania i tutaj znowu pojawia się pytanie, na ile można sobie na takie odejście pozwolić. Ja jestem zwolenniczką dużych odejść. Jednak kiedy podchodzi się na nowo do utworów innego twórcy czy wokalisty, należy te utwory przerobić i zmienić, bo nigdy w życiu nie osiągniemy takiej jakości. My chyba inaczej nie potrafimy, nie potrafilibyśmy odwzorować 1-1 tych utworów, po prostu spojrzeliśmy na nie zupełnie nowym, świeżym okiem, bardziej współczesnym. Znowu tutaj zainspirowani różnorodną stylistycznie muzyką niekiedy jesteśmy, szczerze powiedziawszy, przerażeni tym spotkaniem z publicznością. Zawsze w takich sytuacjach boję się, żeby po pierwszym utworze ludzie po prostu nie zaczęli wychodzić, bo jeżeli ktoś naprawdę dobrze zna repertuar Karin i na przykład chciałby przyjść na ten koncert i posłuchać tych melodii tak jak one brzmiały, to niestety to się nigdy w naszym wykonaniu nie wydarzy. To zdecydowanie nabrało bardziej takiego dramatycznego, mrocznego wymiaru. Nie wiem, jak nie jestem żadną starszą i smutną osobą, a to wszystko jakoś jest takie strasznie smutne, dlatego te „Dobre moce” są zupełnie inne. W każdym razie na przykład piosenka „Jedziemy autostopem” była w oryginale utworem radosnym, a teraz jest to utwór o autostopowiczu psychopacie, jakimś niebezpiecznym człowieku. (śmiech). Także zobaczymy jak to będzie. Jesteśmy wszyscy przerażeni, ale z drugiej strony inaczej nie potrafimy.

Naprawdę cały program jest mroczny?
- Cały program, w tych utworach po prostu jest smutek. Kiedy tata przesłuchał nagrania z projektu Karin Stanek powiedział: absolutnie nie możecie tego tak nagrać. Ja na to: ale niestety to już się wydarzyło, program jest gotowy.

Tata nie chciał z orkiestrą z Wami tego zagrać?
- Nie, gramy to w zespole i będzie na razie bez orkiestry, ale takie są plany przyszłościowe, żeby może też AUKSO do tego materiału dopisać. Zobaczymy.
Kasia Moś
Oglądałam Cię na wielu koncertach i to jest niesamowite, że z takiego wątłego, eterycznego ciała, wydobywa się taki głos.
- Już parę razy to słyszałam. Wszyscy pytają: „jak ty to robisz”? A ja nie wiem.

Chociaż chyba naszym słuchaczom musimy zdradzić jaki jest rozmiar ubrania, które nosisz?
- Tak, moi znajomi się śmieją i pytają czy się nie ubieram w „5 10 15” i może rzeczywiście mogłabym się tam ubrać i znaleźć parę strojów dla siebie, nawet za dużych. Ja teraz jestem bardzo drobna, noszę rozmiar 32, 34, ale mam szerokie biodra.

I z takiego małego ciała taki głos?
- Nie wiem co powiedzieć.

No mocny!!!
- No chyba tak. Mówią że mocny.

A masz swoich muzycznych guru ?
- Wielu i co chwilę innych. Co chwilę znajduję nowych i potem ich słucham i się zachwycam. Ja w ogóle uważam, że głos i to jak się śpiewa to bardzo dużo jednak wychodzi z głowy. Śpiewając trzeba poprzestawiać się, otworzyć i jakby nie skupiać się na tym co teraz ludzie powiedzą, tylko po prostu śpiewać i nie analizować. Nie myśleć za dużo, tylko po prostu dawać tutaj, odpalać wszystkie śmigła i bawić się muzyką. Słucham różnych gatunków i co chwilę ktoś mnie jakoś inspiruje i powala swoim głosem, ale właśnie dużo słucham takich osób, które improwizują na koncertach, w sensie że zmieniają, że dodają, że właśnie mają taki luz i to wszystko wyrzucają z siebie, wkładając całe serce, po prostu wypluwają, za przeproszeniem, cały swój organizm, całe swoje wnętrzności do każdego wykonania i to zawsze do mnie przemawia. Ja tak też chciałabym śpiewać i tak się staram, choć nie zawsze to wychodzi.

Zobacz także

Iza Połońska

Iza Połońska

Anna Rusowicz

Anna Rusowicz

Anita Lipnicka

Anita Lipnicka

Gina Komasa

Gina Komasa

Profesor Janusz Szrom

Profesor Janusz Szrom

Kasia Moś

Kasia Moś

Kabaret OT.TO

Kabaret OT.TO

Jerzy Jan Połoński

Jerzy Jan Połoński

Paulina Przybysz

Paulina Przybysz

Co tydzień jest okazja do spotkań z niecodzienną muzyką, z niecodziennymi gośćmi, niecodziennymi tematami...
„Zwierzenia przy muzyce”
zaprasza Magda Jasińska
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę