Listy do Sejmu m.in. ws. ogrodów działkowych i uboju rytualnego

2013-08-08, 08:10  Polska Agencja Prasowa

Przyszłość ogródków działkowych, kwestia uboju rytualnego, czy też ewentualny zakaz handlu w niedzielę - to niektóre z tematów poruszanych przez Polaków w korespondencji kierowanej do Sejmu. Przez ostatnie sześć miesięcy napłynęło na Wiejską blisko 8 tys. listów.

Analizą listów, które wpływają m.in. do marszałek Sejmu, komisji sejmowych czy kancelarii Sejmu zajmuje się biuro korespondencji i informacji.

Jak wynika z sejmowych opracowań i statystyk, jednym z głównym tematów, które w ostatnim półroczu pojawiały się w korespondencji, była kwestia ogródków działkowych.

Autorzy listów - m.in. poszczególne Rodzinne Ogrody Działkowe zrzeszone w Polskim Związku Działkowców - wyrażali poparcie dla obywatelskiego projektu ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Oceniali, że zapewnia on przetrwanie ogrodów, a także stanowi gwarancję zachowania praw do gruntów oraz praw nabytych działkowców.

Sprzeciw wywoływał natomiast projekt ustawy autorstwa PO o ogrodach działkowych, który autorzy listów nazywali m.in. "katastrofą dla działkowców i ich samorządnej, samodzielnej i samofinansującej się organizacji Polskiego Związku Działkowców". Pojedynczy działkowcy zwrócili się z prośbą o zlikwidowanie obecnej struktury ogrodów działkowych i przekazanie zarządu nad nimi samorządom terytorialnym.

Ostatecznie w połowie czerwca to projekt obywatelski zyskał aprobatę posłów i jest wiodącym w pracach sejmowej podkomisji.

Wiele miejsca w korespondencji do Sejmu poświęcono także sprawie uboju rytualnego. Rząd proponował, by dopuścić ubój zwierząt bez ogłuszania.

Autorzy wielu listów protestowali przeciw zamiarom przywrócenia rytualnej formy uboju zwierząt. Jak oceniali, przeprowadzany w Polsce ubój zwierząt bez wcześniejszego ich ogłuszenia stanowi przestępstwo. Przekonywali, że trzeba bronić zwierząt, które "giną w męczarniach".

Z kolei producenci mięsa argumentowali, że zakaz uboju rytualnego zlikwiduje miejsca pracy wskutek upadku firm i wpłynie na spadek cen skupu bydła. Przeciwko zakazowi uboju rytualnego protestowały też organy samorządowe i wspólnoty religijne.

W lipcu Sejm odrzucił rządowy projekt dopuszczający ubój rytualny głosami posłów PiS, Ruchu Palikota, SLD i części posłów PO. W klubie Platformy nie obowiązywała podczas tego głosowania dyscyplina partyjna. Przeciw odrzuceniu opowiedziało się 124 posłów PO i posłowie PSL.

W listach z ostatnich sześciu miesięcy obywatele odnosili się też do sprawy zakazu handlu w niedziele. W opinii części autorów listów wprowadzenie go spowoduje, że "kilkadziesiąt tysięcy rodzin stanąć może wobec braku środków do życia w związku z utratą pracy lub znaczącego pogorszenia warunków płacowych".

Pomysł, przedstawiony w poselskim projekcie nowelizacji kodeksu pracy (podpisali się po nim posłowie PiS, PO, PSL i SP) niektórzy ocenili jako "absurdalny". Jak argumentowano, niedziela "jest to jedyny dzień kiedy zapracowani obywatele mają czas na zrobienie z dziećmi zakupów czy pójście do kina". Zarzucono pomysłodawcom, że "po raz kolejny nie umieją oddzielić wykonywania mandatu od wyznawanych poglądów religijnych".

Z kolei zwolennicy zakazu handlu w niedzielę podkreślali, że taki zakaz powinien dotyczyć także właścicieli małych i średnich przedsiębiorstw, którzy tym samym będą mieli czas dla swoich rodzin. Grupa mieszkańców Gniezna oceniła natomiast, że "zakaz pracy hipermarketów zapobiegnie dalszej degradacji miast i ożywi lokalny handel".

Wiele emocji, które znalazły odbicie w listach przesyłanych do Sejmu, wywołała też ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Nakłada ona na gminy obowiązek całkowitego przejęcia odpowiedzialności za gospodarkę odpadami komunalnymi.

Autorzy listów zwracali oceniali, że "to nie burmistrz powinien być organem egzekucyjnym opłat za wywóz nieczystości, a jedynie urząd skarbowy". Według nich, zmiany w ustawie powinny polegać "na zobowiązaniu każdego właściciela posesji do zawarcia umowy z firmą odbierającą nieczystości stałe, a nie samorządu terytorialnego, który nie jest właścicielem nieruchomości". Wspominano także o "naruszeniu prawa własności poprzez stosowanie przymusu wyboru odbiorcy odpadów".

Zwracano uwagę, że wzrost kosztów wywozu śmieci będzie obciążał domowe budżety. Z kolei zdaniem właścicieli domów jednorodzinnych "podwyższenie im stawek za wywóz śmieci w sposób odmienny niż mieszkańcom domów wielorodzinnych jest wyrazem nierównego traktowania ich jako obywateli i narusza konstytucję".

Do Sejmu napływały też listy, w których krytykowano pomysł wprowadzenia elastycznego czasu pracy. Nadawcy listów nazywali go "współczesnym niewolnictwem". Ich zdaniem, "w praktyce za ponadnormatywny czas pracy pracownik nie otrzyma dodatkowego wynagrodzenia, a gdy pracy nie będzie, pracodawca zwolni zatrudnionego".

Nadesłane zostały też listy, których autorzy apelowali "o świecki charakter państwa, uwzględniający potrzeby obywateli niekatolików"; w jednym z listów wnioskowano o wypowiedzenie konkordatu między Stolicą Apostolską a Polską.

W korespondencji m.in. zarzucano także dyskryminację na rynku pracy osób nieznających języka angielskiego, także w urzędach państwowych; jak podkreślano, w naszym kraju językiem urzędowym jest polski.

W listach zawierających opinie na temat Sejmu i posłów wiele miejsca poświęcono posłance PiS Krystynie Pawłowicz. Część nadawców listów protestowała przeciwko - ich zdaniem - wulgarnym wypowiedziom i obraźliwym słowom Pawłowicz wobec uczestników majowego "Marszu Szmat" - jego uczestniczki sprzeciwiały się stygmatyzacji ofiar przemocy seksualnej.

Z kolei w innych listach protestowano przeciwko "nagonce medialnej", jaka - według autorów listów - skierowana została wobec Pawłowicz po jej wypowiedziach na temat posłanki RP Anny Grodzkiej podczas debaty nad projektami ustaw w sprawie związków partnerskich.

Nadeszły też listy, w których wyrażano oburzenie w związku z przyznaniem nagród członkom Prezydium Sejmu, pojawiły się ponadto skargi, że posłowie nie dyżurują w biurach poselskich i propozycje, by zmniejszyć liczbę posłów z 460 do 200. (PAP)

Kraj i świat

Całkowity zakaz czy tak, jak jest teraz Polacy podzieleni w sprawie handlu w niedzielę

Całkowity zakaz czy tak, jak jest teraz? Polacy podzieleni w sprawie handlu w niedzielę

2024-04-28, 11:12
10. rocznica kanonizacji Jana Pawła II. Był człowiekiem odważnym w epoce wielkich lęków [wideo]

10. rocznica kanonizacji Jana Pawła II. „Był człowiekiem odważnym w epoce wielkich lęków” [wideo]

2024-04-27, 20:18
Bronili państwa przed cyberatakiem. Polsko-fińska drużyna w czołówce w ćwiczeniach NATO

Bronili państwa przed cyberatakiem. Polsko-fińska drużyna w czołówce w ćwiczeniach NATO

2024-04-27, 18:01
Szef MON: odnaleziono ciało żołnierza wojsk specjalnych, który zaginął na Bałtyku

Szef MON: odnaleziono ciało żołnierza wojsk specjalnych, który zaginął na Bałtyku

2024-04-27, 15:17
Język śląski drugim po kaszubskim językiem regionalnym. Sejm przyjął ustawę

Język śląski drugim po kaszubskim językiem regionalnym. Sejm przyjął ustawę

2024-04-26, 14:39
Minister Budka: Oddaliśmy się do dyspozycji premiera. Do 10 maja pełnimy nasze funkcje

Minister Budka: Oddaliśmy się do dyspozycji premiera. Do 10 maja pełnimy nasze funkcje

2024-04-26, 14:30
Maturzyści kończą rok szkolny. Świadectwa do ręki, ale to nie koniec nauki [harmonogram]

Maturzyści kończą rok szkolny. Świadectwa do ręki, ale to nie koniec nauki [harmonogram]

2024-04-26, 08:58
Wenecja walczy z jednodniowymi turystami. Wprowadza system opłat i rezerwacji wizyt

Wenecja walczy z „jednodniowymi” turystami. Wprowadza system opłat i rezerwacji wizyt

2024-04-25, 16:58
Jan Grabiec: rząd przyjął rozporządzenie, które określa cały plan pomocy dla rolników

Jan Grabiec: rząd przyjął rozporządzenie, które określa cały plan pomocy dla rolników

2024-04-25, 16:19
Premier Tusk zapowiada rekonstrukcję rządu. Na razie odpoczywa, bo jest chory

Premier Tusk zapowiada rekonstrukcję rządu. Na razie odpoczywa, bo jest chory

2024-04-25, 13:40
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę