Pod Grunwaldem wojska polsko-litewskie znów pokonały Krzyżaków

2015-07-18, 18:20  Polska Agencja Prasowa
W sobotnie popołudnie na Polach Grunwaldzkich starło się blisko 1,3 tys. rekonstruktorów w historycznych strojach. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

W sobotnie popołudnie na Polach Grunwaldzkich starło się blisko 1,3 tys. rekonstruktorów w historycznych strojach. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

W sobotnie popołudnie na Polach Grunwaldzkich starło się blisko 1,3 tys. rekonstruktorów w historycznych strojach. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

W sobotnie popołudnie na Polach Grunwaldzkich starło się blisko 1,3 tys. rekonstruktorów w historycznych strojach. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

W sobotnie popołudnie na Polach Grunwaldzkich starło się blisko 1,3 tys. rekonstruktorów w historycznych strojach. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

W sobotnie popołudnie na Polach Grunwaldzkich starło się blisko 1,3 tys. rekonstruktorów w historycznych strojach. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

Jacek Szymański jako król Władysław Jagiełło. W sobotnie popołudnie na Polach Grunwaldzkich starło się blisko 1,3 tys. rekonstruktorów w historycznych strojach. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

Jacek Szymański jako król Władysław Jagiełło. W sobotnie popołudnie na Polach Grunwaldzkich starło się blisko 1,3 tys. rekonstruktorów w historycznych strojach. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

W sobotnie popołudnie na Polach Grunwaldzkich starło się blisko 1,3 tys. rekonstruktorów w historycznych strojach. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

W sobotnie popołudnie na Polach Grunwaldzkich starło się blisko 1,3 tys. rekonstruktorów w historycznych strojach. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

W sobotę na Polach Grunwaldzkich - tak jak 605 lat temu - wojska polsko-litewskie, wspierane przez oddziały tatarskie, ruskie i czeskie pokonały armię Zakonu Krzyżackiego. Inscenizację obejrzało ok. 60 tys. widzów, zgromadzonych na zboczu wzgórza pomnikowego.

W sobotnie popołudnie na Polach Grunwaldzkich starło się blisko 1,3 tys. rekonstruktorów w historycznych strojach, odtwarzających pieszych i konnych rycerzy, łuczników i artylerzystów obu walczących stron. Reprezentowali oni kilkadziesiąt bractw rycerskich z Polski, Litwy, Ukrainy, Finlandii, Niemiec, Szkocji, Norwegii, Chorwacji i Nowej Zelandii.

Jak powiedział PAP Dawid Zombik, walczący w Chorągwi Mazowieckiej księcia Janusza, wielu rekonstruktorów przyjeżdża pod Grunwald od lat, bo czują dumę, że mogą stanąć w miejscu, w którym Polacy odnieśli jedno z najważniejszych zwycięstw w swojej historii. "To jest coś pięknego. Zawsze, jak śpiewam tutaj Bogurodzicę, to mam łzy w oczach" - mówił.

Jak przyznał, tegoroczna walka była wyjątkowo ciężka, bo podczas inscenizacji odnowiła mu się kontuzja dłoni, którą odniósł w jednym z turniejów. Walczący w ciężkich zbrojach musieli też zmierzyć się z pogodą; w sobotę było bardzo upalnie, a krótko przed bitwą nad Polami Grunwaldzkimi przeszła burza z gwałtowną ulewą.

Widzowie mogli zobaczyć moment wręczenia dwóch mieczy przez poselstwo krzyżackie królowi Władysławowi Jagielle, utratę w boju i odzyskanie przez Polaków Chorągwi Krakowskiej z białym orłem w koronie czy śmierć wielkiego mistrza Zakonu Urlicha von Jungingena, która ostatecznie przesądziła o losach bitwy.

W rolę polskiego króla wcielił się - jak w poprzednich latach - Jacek Szymański z warszawskiego Bractwa Miecza i Kuszy, na co dzień grafik komputerowy, a mistrza krzyżackiego zagrał Jarosław Struczyński - kasztelan zamku w Gniewie. Postać Wielkiego Księcia Litewskiego Witolda odtwarzał 44-letni major litewskiego wojska Donatas Mazurkeviczius.

Inscenizacje jednej z największych bitew średniowiecznej Europy odbywają się pod Grunwaldem od 18 lat. Autorzy widowiska starają się co roku wprowadzać nowe elementy. Początkowo stawiali głównie na zgodność z wzorcami literackimi, znanymi z roczników Jana Długosza czy "Krzyżaków" Henryka Sienkiewicza. Obecnie są to przede wszystkim "lekcje żywej historii".

Publiczność dowiaduje się podczas tego widowiska, co z powszechnej wiedzy o bitwie grunwaldzkiej jest prawdą historyczną, a co jedynie mitem. W sobotę mogli dowiedzieć się np., że na polu bitwy Krzyżacy nie wykopali "wilczych dołów", a w krzyżackiej armii walczyło nie więcej niż 250 rycerzy z krzyżem na płaszczach, natomiast resztę stanowili zbrojni, zaciężni, najemnicy i goście Zakonu z całej Europy.

Organizatorzy starają się, żeby inscenizowane walki odbywały się zgodnie ze średniowieczną taktyką. Chorągwie polsko-litewskie pokazały walkę w szyku kolumnowo-klinowym, który polegał na tym, że najlepiej uzbrojeni ustawiali się na przedzie i po bokach swoich oddziałów. Taka formacja była bardziej mobilna i ułatwiła przełamanie szeregów przeciwnika.

Według szacunków policji, sobotnią inscenizację obejrzało ok. 60 tys. widzów. Jak poinformował PAP rzecznik komendy powiatowej w Ostródzie asp. Janusz Karczewski, podczas widowiska było bardzo spokojnie. Funkcjonariusze musieli jedynie odnaleźć rodziców pięcioletniego chłopca, który odłączył się od bliskich w czasie burzy. Służby medyczne udzieliły pomocy kilkunastu osobom, które zasłabły z powodu upału.

Przed inscenizacją na wzgórzu pomnikowym odbył się Apel Grunwaldzki z udziałem harcerzy ZHP i kilkuset żołnierzy 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej im. Zawiszy Czarnego. Po raz pierwszy odbyła się w tym miejscu defilada i pokaz sprzętu wojskowego tej jednostki. Zaprezentowano m.in. bojowe wozy piechoty BWP-1 i rozpoznawcze samochody opancerzone BRDM-2. W uroczystościach uczestniczył litewski minister ochrony kraju Juozas Olekas, polskie Ministerstwo Obrony Narodowej reprezentował gen. dyw. Anatol Wojtan. (PAP)

Kraj i świat

Donald Tusk: Europa musi podjąć wyścig zbrojeń rozpoczęty przez Rosję i go wygrać

Donald Tusk: Europa musi podjąć wyścig zbrojeń rozpoczęty przez Rosję i go wygrać

2025-03-06, 12:20
Szef MON Ukrainy: Polska była przy nas od pierwszych dni pełnoskalowej wojny

Szef MON Ukrainy: Polska była przy nas od pierwszych dni pełnoskalowej wojny

2025-03-06, 10:46
Papież w Środę Popielcową: Popiół pomaga nam pamiętać o kruchości życia

Papież w Środę Popielcową: Popiół pomaga nam pamiętać o kruchości życia

2025-03-05, 18:18
17 obywateli Gruzji deportowanych z Polski. Część z nich miała przeszłość kryminalną

17 obywateli Gruzji deportowanych z Polski. Część z nich miała przeszłość kryminalną

2025-03-05, 15:34
Karol Nawrocki: Za pierwszego Tuska wojsko się rozbrajało, kandydat PO nie może być prezydentem

Karol Nawrocki: Za „pierwszego Tuska” wojsko się rozbrajało, kandydat PO nie może być prezydentem

2025-03-05, 14:11
Krzysztof Gawkowski: Największym przeciwnikiem UE w wojnie hybrydowej jest Rosja

Krzysztof Gawkowski: Największym przeciwnikiem UE w wojnie hybrydowej jest Rosja

2025-03-05, 13:56
Prezydent Zełenski: Ukraina proponuje pierwszy etap zakończenia wojny

Prezydent Zełenski: Ukraina proponuje pierwszy etap zakończenia wojny

2025-03-04, 17:55
Paweł Wroński: Rada Ministrów odniesie się do decyzji prezydenta USA o wstrzymaniu pomocy dla Ukrainy

Paweł Wroński: Rada Ministrów odniesie się do decyzji prezydenta USA o wstrzymaniu pomocy dla Ukrainy

2025-03-04, 12:01
USA: Biały Dom wstrzymał pomoc wojskową dla Ukrainy, by zmusić ją do zawarcia pokoju

USA: Biały Dom wstrzymał pomoc wojskową dla Ukrainy, by zmusić ją do zawarcia pokoju

2025-03-04, 08:27
Niemcy: Kierowca wjechał w tłum ludzi w Mannheim. Media informują o dwóch ofiarach

Niemcy: Kierowca wjechał w tłum ludzi w Mannheim. Media informują o dwóch ofiarach

2025-03-03, 14:37
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę